Pokazywanie postów oznaczonych etykietą postapo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą postapo. Pokaż wszystkie posty

10 czerwca 2017

Postapo

Spis przeczytanych i napoczętych powieści postapokaliptycznych. W nawiasach kwadratowych moje oceny. Mile widziane dalsze tropy i przekonywanie mnie do czegoś nowego. :)

Przeczytałam:
Margaret Atwood, Oryks i Derkacz [5,5], Rok potopu [5,5], MaddAdam [6]
Brian Aldiss, Cieplarnia [5], Siwobrody [4]
David Aronofsky, Za niegodziwość ludzi [2]
Tullio Avoledo, Korzenie niebios [4,5]
Julianna Baggott, Nowa Ziemia [4,5], Nowy przywódca [4]
James Graham Ballard, Zatopiony świat [3]
Marek Baraniecki, Głowa Kasandry [4,5]
Bernard Beckett, Genezis [5]
Bartek Biedrzycki, Kompleks 7215 [4]
S. Björnsdóttir, Wyspa [5]
Pierre Boulle, Planeta małp [4,5]
David Brin, Listonosz [5]
Max Brooks, World War Z [4,5]
Lily Brooks-Dalton, Niebo o północy [4,5]
John Brosnan, Władcy niebios [4,5], Wojna władców niebios [4,5], Upadek władców niebios [4,5]
John Brunner, Ślepe stado [6]
Kirył Bułyczow, Miasto na Górze [5]
Octavia E. Butler, Przypowieść o siewcy [5,5], Przypowieść o talentach [5]
Anna Carey, Eve [3]
John Christopher, Śmierć trawy [4]
Arthur C. Clarke, Miasto i gwiazdy [5]
Max Allan Collins, Wodny świat [2]
Suzanne Collins, Igrzyska śmierci [5], W pierścieniu ognia [5], Kosogłos [5]
Suren Cormudian, Dziedzictwo przodków [4,5]
Jim Crace, Schronienie [4,5]
Justin Cronin, Przejście [5], Dwunastu [5,5], Miasto luster [5,5]
John Crowley, Późne lato [4]
James Dashner, Więzień Labiryntu [4,5], Próby ognia [4], Lek na śmierć [4]
Don DeLillo, Cisza [4]
Andriej Diakow, Do światła [4], W mrok [4,5], Za horyzont [4,5]
Philip K. Dick, Blade Runner: Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? [5], Prawda półostateczna [5]
Ben Elton, Ślepa wiara [5]
Philip Jose Farmer, Przebudzenie kamiennego boga [3]
William R. Forstchen, Sekundę za późno [4,5]
Robert Foryś, Sztejer [4,5], Sztejer: Tom 2 [4,5], Dajcie mi głowę zdrajcy [4,5], Kroniki Torunium [4,5]
Pat Frank, Biada Babilonowi [5]
Dmitry Glukhovsky, Metro 2033 [4,5], Metro 2034 [4,5], Metro 2035 [4,5]
Marlen Haushofer, Ściana [5,5]
Robert Harris, Drugi sen [4,5]
Peter Heller, Gwiazdozbiór psa [4,5]
Paulina Hendel, Strażnik [4,5], Tropiciel [4,5], Łowca [4,5], Wysłannik [4,5], Demon [4,5]
Joe Hill, Strażak [4,5]
Hugh Howey, Silos [5], Zmiana [4,5], Pył [5]
P. D. James, Ludzkie dzieci [4]
Stephen King, Bastion [5], Roland [4,5] i następne z cyklu [5]
Doris Lessing, Pamiętnik przetrwania [4,5]
Lois Lowry, Dawca [5], Skrawki błękitu [5], Posłaniec [4,5], Syn [5]
Maja Lunde, Historia pszczół: Powieść [5]
Paweł Majka, Dzielnica obiecana [4,5]
Emily St. John Mandel, Stacja jedenaście [5]
Graham Masterton, Zaraza [4]
Richard Matheson, Jestem legendą [3,5]
Robert McCammon, Łabędzi śpiew: Księga 1 [4,5], Łabędzi śpiew: Księga 2 [5]
Cormac McCarthy, Droga [6]
Vonda N. McIntyre, Wąż snu [3]
Walter M. Miller, Kantyczka dla Leibowitza [5,5], Święty Leibowitz i Dzikokonna [4,5]
David Mitchell, Czasomierze [6]
Andre Norton, Świt 2250 [3]
Robert C. O’Brien, Z jak Zachariasz [5]
Artur Olchowy, Czarownica znad Kałuży [4,5]
Paweł Paliński, Polaroidy z zagłady [5]
Piotr Patykiewicz, Dopóki nie zgasną gwiazdy [4,5], I wrzucą was w ogień [4,5], Parch [4]
Krzysztof Piskorski, Czworo i Bies [4,5]
Lissa Price, Starter [3,5], Ender [2]
Christopher Priest, Odwrócony świat [5]
A.G. Riddle, Gen atlantydzki [4], Atlantydzka zaraza [4], Atlantydzki świat [4,5]
Manon Steffan Ros, Niebieska Księga z Nebo [5]
Herbert Rosendorfer, Wielkie solo Antona L. [4]
Victoria Roth, Niezgodna [4,5]
Nevil Shute, Ostatni brzeg [5]
Clifford Simak, Miasto [4,5]
Neal Stephenson, 7EW [5]
George R. Stewart, Ziemia trwa [5]
Arkadij i Borys Strugaccy, Piknik na skraju drogi [4]
Robert J. Szmidt, Apokalipsa według Pana Jana [4,5], Samotność Anioła Zagłady [5], Otchłań [4,5], Wieża [4,5]
Karen Thompson Walker, Wiek cudów [4,5]
Jean Ure, Plaga [4]
Jeff VanderMeer, Podziemia Veniss [4,5]
Kurt Vonnegut, Kocia kołyska [4]
Jana Wagner, Pandemia [5]
Peter Watts, Rozgwiazda [5], Wir [5], Behemot (ßehemot) [5]
Kate Wilhelm, Gdzie dawniej śpiewał ptak [5]
Daniel H. Wilson, Robokalipsa [5]
Marcin Wolski, Numer [5], Laboratorium nr 8 [5]
Szymun Wroczek, Piter [4]
John Wyndham, Dzień tryfidów [5], Poczwarki [5]
Rick Yancey, Piąta fala [3,5]
Moira Young, Krwawy szlak [4]
Andrzej Zaniewski, Cywilizacja ptaków [5]
Roger Zelazny, Aleja Potępienia [4]

Próbowałam, nie wciągnęło (ale nie wykluczam, że kiedyś podejdę do nich jeszcze raz) albo po pierwszej części nie mam zamiaru kontynuować:
D. Aronofsky, Wszystko, co pełza po ziemi, I wody spadły na ziemię, Kto przeleje krew
P. Bacigalupi, Nakręcana dziewczyna
Ph. K. Dick, Deus Irae
J. Dukaj, Starość aksolotla
C. C. MacApp, Zapomnij o Ziemi
I. R. MacLeod, Pieśń czasu
J. Morrow, Tak oto kończy się świat
V. Roth, Zbuntowana, Wierna
Starhawk, Święty piąty żywioł
R. Yancey, Bezkresne morzeOstatnia gwiazda
M. Young, Dzikie serce, Gniewna gwiazda

Dużo książek do sprzedania

16 grudnia 2014

Pratchett, White, Szmidt i Abercrombie, czyli fantastyczny grudzień


James White, Szpital Kosmiczny
Nowy, świeżo oddany do użytku szpital może już przyjmować pacjentów z całego kosmosu. Dla każdego jest miejsce, każdy będzie miał takie warunki, do jakich jest przyzwyczajony na swojej planecie, uwzględniający sposób życia, oddychania, przyjmowania pokarmu czy ciążenia. Do tego świetna ekipa lekarzy i pielęgniarzy, diagnostów i ochroniarzy, pilnujących, by wszystko toczyło się jak powinno.
Kilka opowiadań o trudniejszych przypadkach, jakie trafiły do Szpitala Kosmicznego, czyta się szybko i z przyjemnością. Rozmaitość pacjentów, od rybopodobnych, przebywających w płynie, po ogromne dinozaury, nie pozwala opiekunom nawet na chwilę wytchnienia, dlatego O’Mara i Conway częściej padają ze zmęczenia niż się nudzą. Sympatyczne czytadło, przy którym można też się co nieco nauczyć.
(Ocena: 4,5/6)

● ● ●

Robert J. Szmidt, Samotność Anioła Zagłady
Powieść drogi w scenerii postapo. Wszelkie życie na Ziemi skończyło się wraz z rakietami niosącymi neutrinową zagładę – zginęli ludzie, zwierzęta i rośliny. Przetrwali jedynie ci, którzy schronili się głęboko pod powierzchnią ziemi, w specjalnie przygotowanych bunkrach, zdolnych wytrzymać napór promieniowania. Teraz czekają zahibernowani, aż natura poradzi sobie z zagrożeniem i będzie można obudzić się do życia w nowym, lepiej urządzonym świecie. Awaria jednego z hibernatorów powoduje, że Adam, jeden z żołnierzy dawnego świata, budzi się wcześniej. Samotnie rusza w daleką drogę do centrum dowodzenia.
Niezła powieść, z przytłaczającym poczuciem osamotnienia wśród bezkresu świata, ruin cywilizacji, anomalii pogodowych i rozsypujących się zwłok. Cały dorobek tysiącleci nie zastąpi jednak potrzeby bliskości człowieka, nie zabije tęsknoty za kimś bliskim. Nieco nużące były dla mnie opisy motoryzacyjne – samochody i motocykle nigdy nie były moją pasją, ale da się to przetrwać. Najbardziej jednak podobało mi się zakończenie, decyzja bohatera, podjęta pod wpływem strasznej prawdy, i rezygnacja z tego, co pozostało.
(Ocena: 5/6)

Robert J. Szmidt, Kroniki jednorożca: Polowanie
Tajna komórka wywiadu poszukuje ludzi o zdolnościach paranormalnych, by utworzyć silną grupę zajmującą się umacnianiem władzy mocodawców przy pomocy niestandardowych umiejętności. Wszystko zdaje się być na dobrej drodze, gdy poszukiwacze trafiają na Sabinę i dołączają ją do zespołu. Nie wiedzą, co ich czeka ze strony zdolnej esperki.
Sensacyjna powieść z elementami fantasy, telepatią, bioenergoterapią i widzeniem przyszłości. Można przeczytać, ale trzymać się pamięci raczej nie będzie.
(Ocena: 4/6)

Robert J. Szmidt, Toy Land
Brawurowa akcja najemników na izolowanym przez korporację globie. Przedarcie się przez zaporę dział, poznawanie Nowego Raju, zwanego przez Dantego i jego ludzi Toy Landem, pierwszy i ostatni kontakt z mieszkańcami. Dużo brutalnej siły, przekleństw i walki; garść motywów zaczerpniętych z literatury i filmu.
Niezła, sensacyjna powieść, sprawnie napisana. Do szybkiego przeczytania, ale i, obawiam się, równie szybkiego zapomnienia.
(Ocena: 4/6)

● ● ●

Joe Abercrombie, Samo ostrze
Logen Dziewięciopalcy, barbarzyńca z Północy, duży i silny, Ferro, półdzika wojowniczka pałająca żądzą zemsty, Sand dan Glokta, inkwizytor, były więzień, niegdyś torturowany, teraz sam parający się de facto profesją kata, Jezal dan Luthar, zręczny szermierz, bawidamek i fircyk, Bayaz, Pierwszy z Magów, powracający do miasta, by wpływać na bieg wydarzeń – to tylko kilka z wielu postaci, barwnych i niejednoznacznych, powiązanych w przeszłości bądź mających oddziaływać na siebie wkrótce. Akcja dopiero się zarysowuje, gromadzą się chmury na horyzoncie znanego świata, a wszystkie znaki świadczą o tym, że zbliża się wojna.
Pierwsza część trylogii dobrze wprowadza w świat Midderlandu. Fabuła jest wielowątkowa i na tyle interesująca, że z niecierpliwością oczekujemy kolejnych wydarzeń. W miarę czytania przygody poszczególnych bohaterów zaczynają się przeplatać i coraz mocniej wiązać. Bohaterowie są mocno zróżnicowani, każda myśli w odrębny, charakterystyczny dla siebie sposób, a ich osobowości i wygląd przywodzą na myśl klasyczne postacie z literatury i filmu.
(Ocena: 5/6)

Joe Abercrombie, Nim zawisną na szubienicy
Dalsze przygody bohaterów poznanych w pierwszej części. Akcja jest równie dynamiczna, fabuła rozwija się nieprzerwanie; wędrówka, wojna, oblężenie, gorące pustynie, martwe miasta, śmierć, strach i miłość – wszystko się miesza i kotłuje jak w życiu. Dobrze, że jest jeszcze trzecia część.
(Ocena: 5/6)

● ● ●

Terry Pratchett, Ostatni bohater
Wyprawa Cohena Barbarzyńcy do osi świata, gdzie mieszkają bogowie, może skończyć się katastrofą na skalę Dysku. Właściwie po wykonaniu zadania, jakie wyznaczyła sobie grupa Cohena, Dysk przestanie istnieć. Musi więc wyruszyć druga wyprawa, mająca zapobiec bohaterskim czynom bohaterów, w której wezmą udział Leonard da Quirm, Rincewind, Marchewa i Bibliotekarz. Od bogów tylko zależy, czy uda im się zapobiec nieszczęściu.
Przy czytaniu Ostatniego bohatera nie czekają nas niespodzianki – jest to ten sam solidny Pratchett, jakiego znamy z wcześniejszych powieści. Dużo humoru, liczne odniesienia do literatury i szeroko pojętej kultury, ciekawa fabuła i coś na okrasę – fantastyczne ilustracje Paula Kidby’ego, przyciągające oko i hipnotyzujące, każące delektować się szczegółami i planem ogólnym. Bardzo przyjemna lektura.
(Ocena: 5/6)

30 kwietnia 2014

kwiecień 2014 – podsumowanie

Obfity miesiąc, byle tak zawsze. Tylko pisać mi się przeważnie nie chciało. ;)
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2014”.

● ● ●

Diana Wynne Jones, Dziewięć żywotów Christophera Chanta (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Los Konrada (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Zaczarowane życie (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Tydzień czarów (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Magowie z Caprony (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Magiczna mieszanka (Ocena: 4,5/6)

Honoriusz Balzac, Dwaj poeci (Ocena: 4,5/6)
Honoriusz Balzac, Wielki człowiek z prowincji w Paryżu (Ocena: 5/6)
Honoriusz Balzac, Cierpienia wynalazcy (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Bank Nucingena (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Gobseck (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Kobieta porzucona (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Eugenia Grandet (Ocena: 5/6)

Ewa Stachniak, Ogród Afrodyty
Druga połowa XVIII i początek XIX wieku: Turcja, Polska, Rosja, Francja, Niemcy. Oszałamiające życie greckiej piękności, która z nastoletniej utrzymanki w Stambule przedzierzgnęła się w arystokratkę, przyjmowaną w najlepszych salonach Europy. Zofia Galvani uparcie dążyła do odległego celu, używając swoich wdzięków, ciała i pomysłowości. Kolejne związki i małżeństwa stopniowo wyniosły ją do stóp królewskich tronów Polski, Francji i Rosji.
Ciekawa powieść biograficzna. Hrabina Potocka na łożu śmierci wspomina swoje nader interesujące życie. Burzliwe czasy w Europie, wielka polityka miesza się z małymi przepychankami ludzi dążących do swoich celów. Mam jednak wrażenie, że, mimo dobrego poznania dziejów pięknej Bitynki, tak naprawdę słabo poznałam ją samą. Jest duży kontrast, początkowo celowy, między młodą Zofią, próbującą wdziękami zapewnić sobie godziwe życie, a dojrzałą, schorowaną kobietą, mądrą u schyłku życia. Zabrakło jednak czegoś pośredniego, któregoś etapu drogi, jaką szła, jakby w pewnym momencie nastąpił przeskok, słabo uzasadniony bądź niedostatecznie udokumentowany.
(Ocena: 4,5/6)

Robert Wegner, Niebo ze stali: Opowieści z meekhańskiego pogranicza
Trzecia część meekhańskiego cyklu scala niektóre wcześniej napoczęte wątki. Główny ciężar akcji opiera się na Wozakach, plemieniu ze Stepów, żyjącym w granicach Imperium od czasu ucieczki z własnych ziem. Tęsknota za krajem rodzinnym powoduje, że dwieście tysięcy ludzi wraca na Stepy, chociaż wiąże się to z walką na śmierć i życie z obecnymi mieszkańcami. Pomaga im w tym Straż Górska.
Jak w poprzednich tomach i tu jest dużo walki i magii. Kłębią się namiętności, marzenia popychają do czynu, młodzi mają okazję wykazać się męstwem, a starzy rozwagą. Wszechobecna magia pokazuje swoje dobre i złe strony; przez nią giną ludzie, ale niektórym pomaga w zdrowieniu, nawet jeśli jest nie do końca poznana. Tajemnica goni tajemnicę, nienawiść rywalizuje z miłością a interes z polityką. Świetny tom, chcę jeszcze!
(Ocena: 5,5/6)

Paweł Jaszczuk, Ochronka Anioła Stróża
Sławny pisarz postanawia skończyć karierę pisarską i ogłasza to publicznie. W tym momencie zgłasza się do niego tajemniczy milioner z propozycją napisania biografii. Od tej chwili autor co i rusz dostaje jakieś materiały na temat swojego zleceniodawcy, maile, zdjęcia, zapiski, ale nigdy nie ma okazji poznać go osobiście. Trzy miesiące pracy i na koncie pojawia się znacząca suma.
Pomysł na powieść ciekawy, ale wykonanie pozostawia spory niedosyt. Jakieś to takie rozmamłane, bohater gdzieś sobie pójdzie, coś tam napisze, niby nachodzą go jakieś tajemnicze indywidua, odbiera denerwujące telefony, czuje się inwigilowany, ale niewiele z tego wynika. No i dialogi – czy ludzie w taki sposób naprawdę się komunikują? Bo ani to literackie, ani życiowe, chyba że ja w jakiejś enklawie jestem zawieszona i życia nie znam. ;) Za pomysł dałam dodatkowe pół punktu. Mam książkę na zbyciu, jakby ktoś chciał wymienić (zdjęcie jest linkiem).
(Ocena: 3,5/6)

Paweł Jasienica, Myśli o dawnej Polsce
Świetne uzupełnienie dwóch wcześniejszych dzieł Jasienicy: Polski Piastów i Polski Jagiellonów. W esejach skupił się Autor głównie na czasach Piastów, zwłaszcza początkach dynastii, i zmianach, jakie wymusiło bezpotomne zejście Kazimierza Wielkiego i konieczność zawarcia unii z Litwą. Pozostałe okresy omówione są nieco bardziej pobieżnie.
Jasienica podkreśla dziedzictwo kulturowe kraju zamieszkiwanego przez plemiona słowiańskie, jakie zjednoczyli Piastowie pod chorągwią chrześcijańską, nie pozwala zapominać, że przed datą przyjęcia chrztu mieliśmy już dostatecznie rozbudowany aparat państwowy, by nie zaczynać jego tworzenia od zera – Mieszko oparł się na istniejących prawach i obyczajach, o czym zdają się zapominać kronikarze i historycy, którzy wolą całą zasługę przypisać nowej religii.
Bardzo ciekawie opisane zostały zależności polityczne i kulturowe Polski z sąsiadami, racje polityczne, które zmuszały władców do takich, a nie innych posunięć, powody niepowodzeń w rokowaniach i klęsk w bitwach, korzyści wynikające z zawieranych sojuszy, zwłaszcza zyski i straty, jakie poniosły Litwa i Polska w wyniku unii w Krewie w 1385 r. Warto zapoznać się z Myślami Jasienicy, nawet jeśli z niektórymi nie sposób się zgodzić.
(Ocena: 5/6)

Jacek Inglot, Inquisitor: Zemsta Azteków
Samozwańczy inkwizytor tropi demony zamieszkujące wirtualną przestrzeń i opętujące uczniów liceum, w którym uczy. Azteckie bóstwo chce przejąć kontrolę nad ludźmi i ponownie wprowadzić zapomniany już niemal kult wraz z całym okrutnym rytuałem, krwawymi ofiarami itp. Jest co nieco mrocznych wstawek, nagości, seksu i miłości, jest śledztwo i niebezpieczeństwo.
Taka sobie powieść. Za dużo dziwności i epatowania zbędnym okrucieństwem, za mało ciekawie. Nie pomogły nawet erudycyjne wstawki niekonwencjonalnego belfra, spełniającego się w uświadamianiu młodzieży, że ich życie do nich samych należy i uczą się nie dla nauczycieli czy rodziców. Ot, można przeczytać, tylko po co...
(Ocena: 3/6)

Marian Piotr Rawinis, Miłość i wróżby
Miało być historycznie średniowiecznie i ciekawie przygodowo. Ech... Coś tam się niby dzieje, ktoś jest nieszczęśliwy, ktoś inny pomaga, zakochuje się, jacyś zbóje krążą, wspominane są postacie historyczne. No i tyle. Świat sagi jest płaski i nieplastyczny, pomysły rokujące nadzieję zdychają po kilku stronach, jakby o nich zapomniano albo wprowadzono bez celu czy sensu, dialogi niczym z telenoweli. Nijako i nudno.
(Ocena: 3/6)

Jacek Inglot, Quietus
Historia alternatywna, w której Imperium Rzymskie nie upadło, a chrześcijaństwo stało się najbardziej zwalczanym odłamem religijnym. W wielonarodowym Imperium króluje rzymski racjonalizm i grecki cynizm, a w panteonie bogów rządzi Kybele, przy współudziale wielu narodowych bóstw. Do Rzymu należy większość znanego świata, od Brytanii na zachodzie po Indie na wschodzie, łącznie z Germanią i Wenedią – w tej ostatniej namiestnikiem i senatorem rzymskim jest potomek ostatniego polańskiego księcia, Dagona. Nad Imperium nadciągają jednak z odległego Nipu chmury wojny, zapoczątkowanej przez wojowniczo nastawiony odłam chrześcijańskich niedobitków.
Jest dość ciekawie, chociaż chwilami nużą przydługie opisy, mające wprowadzać czytelnika w otoczenie i zwyczaje – można to było napisać żywiej, bez przynudzania. Ale pomysł jest interesujący, akcja rozwija się w dość niesztampowy sposób, a bohaterowie potrafią nawet chwilami przykuć uwagę. Można przeczytać.
(Ocena: 4/6)

Kazuo Ishiguro, Pejzaż w kolorze sepii
Etsuko, Japonka mieszkająca w Anglii, przeżyła właśnie samobójstwo starszej córki. Próbując uporać się z tym, wspomina czasy tuż po wojnie, gdy była w ciąży, i poznanie Sachiko, zubożałej kobiety samotnie wychowującej córkę. Wspomnienia zlewają się z teraźniejszością, trudno oddzielić przeszłość od dnia dzisiejszego, obrazy przeplatają się i zamieniają miejscami, tworząc niezwykłą mieszankę pamięci i wrażeń.
Piękna, nostalgiczna powieść o dawnej Japonii, napisana językiem, który chce się smakować powoli i dogłębnie.
(Ocena: 5/6)

Piotr Czerski, Ojciec odchodzi
Młody człowiek jedzie do Krakowa, spotyka się z przyjaciółmi, pije z nimi i bawi się. Jest to ten czas, kiedy umiera papież, a doniesienia o jego agonii absorbują każdego, kto chce trzymać rękę na pulsie.
Takie to nijakie. Tu jakaś knajpa, tam picie, trochę muzyki, nieco grzebania w komputerze. Właściwie nie wiadomo, po co i dla kogo ta powieść została napisana. Że niby umiera człowiek, uważany przez niektórych za wielkiego, i świat powinien zastygnąć w niemej rozpaczy. Hm, chyba coś tu nie wyszło albo zamysł autora jest trudny do odgadnięcia, bo nie wiem, czemu miało służyć napisanie tego „dzieła”. Dobrze, że przynajmniej napisane jest to znośnie.
(Ocena: 3/6)

Jonas Jonasson, Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Zabawna opowieść o długim życiu Allana Karlssona, który miał okazję zwiedzić niemal cały świat, poznać wiele kluczowych postaci politycznych, wpływać na losy narodów, a na koniec, w dniu setnych urodzin, zapragnął uciec z domu opieki, ostatniego zdawałoby się miejsca, gdzie trafił. I znowu zaczęła się wielka przygoda.
Dużo śmiesznych sytuacji, nieprawdopodobnych wydarzeń, zabawnych postaci, w tym i znacząca obecność słonicy Sonii. Świetna rozrywka na kilka wieczorów, choć humor jest specyficzny i trzeba być w odpowiednim nastroju, żeby dobrze się bawić.
(Ocena: 5/6)

Yáckta-Oya, Gwiazda Mohawka
Przychodzi taki moment w życiu każdego indiańskiego chłopca, gdy musi stać się wojownikiem. W tym celu powinien udać się na wyprawę po świętą glinę do sporządzenia główki swojej fajki. Na takiej drodze jest Jaguar, młody wojownik Mohawków, przemierzający tereny plemion zaprzyjaźnionych i wrogich, trafiający na ślady białych kupców i złoczyńców. Wędrowanie przez krainę jezior jest okazją do ukazania życia mieszkających tam Indian, ich zwyczajów i obrzędów, walk i ćwiczeń doskonalących sprawność i wytrzymałość, sposobów porozumiewania się i rozumienia otoczenia, tak różnego od tego, który znamy.
Ciekawie pokazany świat Indian, bez nachalnego dydaktyzmu, który dzisiaj już razi u Szklarskiego, ale z dbałością o prawdę i szczegół, pokazujący zarówno to, co warte było uwiecznienia, jak i to, z czym niekoniecznie musimy się zgadzać. Wśród Indian byli nie tylko szlachetni, kierujący się honorem wojownicy, i im zdarzało się wstąpić na błędną ścieżkę. Yáckta-Oya pisze pełniej i ciekawiej niż Longin Jan Okoń, którego próbowałam czytać niedawno, jego bohaterowie są bardziej plastyczni, lepiej ukazani, wydają się prawdziwsi.
(Ocena: 4,5/6)

Marcin Przybyłek, Gamedec: Granica rzeczywistości, Gamedec: Sprzedawcy lokomotyw
Świat gier RPG jest mi nieznany, dlatego nie miałam w planach czytania Gamedeka; jeśli jednak książka wpadła mi już w ręce to spróbowałam i... wsiąkłam.
Torkil Aymore jest gierczanym detektywem. Na zlecenie rozwiązuje problemy, na jakie trafiają użytkownicy w grach komputerowych i nie mogą sobie z nimi poradzić sami. Wszystko to dzieje się w przyszłości, w odmiennych od znanych nam warunkach, przy znacznie zaawansowanej technologii i rozwiniętej rzeczywistości wirtualnej. Tak rozwiniętej, że zaczyna się mieszać z realium. Gamedec co i rusz wpada w inny świat, by w nowych warunkach szukać wskazówki, którą inni przeoczyli, i zaznawać nie zawsze pożądanych przygód. Sam nawet nie przypuszcza, w jakie rejony Ziemi i kosmosu go to zawiedzie.
Bardzo dynamiczna akcja, trzymająca w napięciu, ciekawy świat, zaskakujące rozwiązania techniczne, a do tego nieco filozofii i psychologii, prognoz rozwoju ludzkości i człowieka, mechanizmów społecznych i politycznych. Pierwsza część to opowiadania, w których autor dopiero się rozpędza, fundując swojemu bohaterowi przygody delikatne, jak się zdaje mało znaczące, by w Sprzedawcach lokomotyw rozwinąć intrygę i pogmatwać i tak skomplikowaną fabułę: dostajemy fintę w fincie w fincie, czego nauczył nas kiedyś Herbert. Polecam nie tylko fanom gier!
(Ocena: 4,5/6; 5/6)

Kerstin Gier, Czerwień rubinu, Błękit szafiru, Zieleń szmaragdu
Gwendolyn, posiadaczka tak zwanego genu podróży w czasie, ma, razem z Gideonem, innym podróżnikiem, do wykonania zadanie: muszą zebrać próbki krwi od pozostałych nosicieli genu, jacy żyli w ciągu kilku wieków, by możliwe było stworzenie kamienia filozoficznego, mającego dać lek na wszystkie choroby gnębiące ludzi.
Fabuła powieści jest niezbyt skomplikowana, ale wartko się toczy, nawet jeśli irytują czytelnika niektóre zachowania świeżo zakochanej nastolatki. Jest też szczypta humoru, zwłaszcza gdy do rozmowy włącza się nieźle wykreowana postać gargulca-demona, Xemeriusa. Dużo przygód, dynamiczna akcja, nieco humoru. Czyta się szybko, mimo że nie ma tu nic wybitnego, ale można przyjemnie spędzić czas na lekkiej lekturze.
(Ocena: 4,5/6)

Jean Ure, Plaga
Nieznany wirus zaatakował Londyn. Ludzie umierają, nieliczni jeszcze żyją. Wśród opiekujących się chorymi jest trójka nastolatków: Fran, Harriet i Shahid. Gdy jednak zostają sami, zabierają zapasy żywności i ruszają w drogę do brata Shahida.
Powieść, porównywana na okładce do Władcy much i Dnia tryfidów, przedstawia obraz po apokalipsie, gdy po ulicach grasują bandy dzieciaków, a każdy dzień okupiony jest trudem i wytężoną uwagą. I na tym kończą się podobieństwa, bo jak wiadomo nie należy przy wyborze książki kierować się marketingowym bełkotem. Bohaterowie są nawet ciekawi, ale akcja jest szczątkowa, przydałby się jakiś rozbudowany ciąg dalszy. Dla młodszych czytelników; Plagę można potraktować jako wstęp do czytania wspomnianych wyżej tytułów, by tym lepiej się nimi zachwycić.
(Ocena: 4/6)

Kaari Utrio, W mocy szamana
Europa w dziesiątym wieku to teren budowania nowych państw, kształtowania się sił politycznych, kontaktów z Konstantynopolem, to zderzenie pogaństwa z dążącym do dominacji chrześcijaństwem. Na tle przemian poznajemy losy Terhen, odrzuconego dziecka pana na Arantili, posiadającej dar wywoływania mgły i wiatru i rozmawiania z duchami. Nieśmiała, zagubiona wśród ludzi wędruje wraz z matką do kolejnych miejsc, poznaje nowych bogów, szuka oparcia.
Niby pierwsza część Miedzianego ptaka ma to, co potrzebne w dobrej powieści, ale czyta się ją ciężko. Styl jest mało przyjazny, drętwy i nieprzykuwający uwagi. Może w następnych tomach jest lepiej, ale jakoś nie mam chęci sprawdzać.
(Ocena: 3/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 31/113
Powtórki: 5 (Balzac x 4, Jones)
Cykle zakończone: 2 (Światy Chrestomanciego, Trylogia czasu)
Cykle w trakcie: 3 (Komedia ludzka, Saga rodu z Lipowej, Gamedec)
Autorzy polscy: 11 (Stachniak, Wegner, Jaszczuk, Jasienica, Inglot x 2, Rawinis, Czerski, Yáckta-Oya, Przybyłek x 2)
Autorzy obcy: 20 (Balzac x 7, Jones x 6, Ishiguro, Jonasson, Gier x 3, Ure, Utrio)
Średnia ocen: 4,39

Realizacja projektów i wyzwań:
Książki historyczne – 0
Nobliści – 0
Z półki (nowe [z powtórkami]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 12[13]/41[47]/31
Wyczekane – 10 (Jones x 5, Czerski, Yáckta-Oya, Gier x 3)
Wojna i... literatura – 0
Z literą w tle – 15 (I, J, U, X, Y: Jones x 6, Jaszczuk, Jasienica, Inglot x 2, Ishiguro, Yáckta-Oya, Jonasson, Ure, Utrio)
Czytam fantastykę – 6 (Jones x 6)
Jubileuszowe lektury6 (Jones x 6)
Polacy nie gęsi – 11 (Stachniak, Wegner, Jaszczuk, Jasienica, Inglot x 2, Rawinis, Czerski, Yáckta-Oya, Przybyłek x 2 – 23/252 pkt)

31 października 2013

październik 2013 – podsumowanie

W październiku zrezygnowałam z dwóch wyzwań, niestety za dużo tego było i musiałam ograniczyć ich ilość; padło na „Trójkę e-pik” i „Z hasłem” – autorkom bardzo dziękuję za zabawę. Za to dołączyłam do nowego wyzwania, „Polacy nie gęsi”, bo i tak czytam sporo polskiej literatury, więc czemu nie – i nieźle mi poszło w pierwszym miesiącu. ;)
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2013”.

● ● ●

Cormac McCarthy, Droga
Świat po kataklizmie, z nielicznymi błąkającymi się ludźmi, głodnymi i agresywnymi, wyszukującymi zachowane gdzieniegdzie zapasy konserw czy zdegenerowanych owoców. Na tym tle ukazana jest droga mężczyzny i chłopca, ojca i syna, podążających ku wybrzeżu, na którym mają nadzieję znaleźć resztki cywilizacji i choć cień ratunku. Ta droga jest ich jedyną szansą na uratowanie życia w nieprzyjaznym środowisku.
Powtórka, tym razem w formie audiobooka. I ciągle robi wrażenie. Dobrze jednak najpierw przeczytać na papierze, bo specyficzna forma książki jest tam lepiej uchwytna.
(Ocena: 6/6)

Sabina Berman, Dziewczyna, która pływała z delfinami
Niezła opowieść o autystycznej dziewczynie, jej ograniczeniach i specyficznych uzdolnieniach w niektórych dziedzinach. Mimo trudności, dzięki opiece i wytrwałości ciotki, pokonuje szereg niedogodności, wykorzystując swoje atuty tak dobrze, że bez problemu zarabia na więcej niż dostatnie życie, jednocześnie chroniąc naturę i odnawiając zasoby ryb łowionych w morzach i oceanach. Porównanie do Forresta Gumpa jest jednak oczywiście mocno na wyrost.
(Ocena: 4/6)

John Marsden, Jutro 5: Gorączka
Z jednej strony Jutro to niezły cykl akcyjny, ale z drugiej rozważania i dylematy Ellie są naprawdę irytujące. I to nie tylko dla czytelnika dojrzałego, ale i dla młodzieży, do której są przecież kierowane. Mimo pewnych dłużyzn czyta się szybko, zwłaszcza gdy po początkowym przysypianiu zaczyna się właściwa akcja, łatwa do przewidzenia, czyli wysadzanie większych obiektów, ucieczki i pogonie, zwalczanie własnych słabości, pokonywanie strachu (albo i nie), próby radzenia sobie z narastającym zmęczeniem, utrudnione dojrzewanie. Ze wszystkim Ellie i przyjaciele radzą sobie lepiej czy gorzej, co jest okazją do przynudzania, ale najlepiej wychodzi im szybkie oddalanie się z miejsca akcji. ;)
(Ocena: 4,5/6)

Wiktor Żwikiewicz, Happening w oliwnym gaju, Podpalacze nieba, Sindbad na RQM 57
(Ocena: 4/6)

John Marsden, Jutro 6: Cienie
Przedłużające się osamotnienie Ellie, Homera, Lee, Fi i Kevina w ukryciu w Stratton zostaje urozmaicone przez nowych bohaterów – grupę dzieci wojny, również unikających wroga od początku działań zbrojnych. Przebywanie na tym samym terenie musi oczywiście doprowadzić do konfrontacji dwóch ukrywających się grup, a potem do kolejnej ucieczki, podyktowanej koniecznością ratowania życia. Piątka dzieciaków, jaka znalazła się pod opieką nastolatków, odmieni całkowicie ich życie i przywiąże do siebie tak, jak nikt się nie spodziewał.
(Ocena: 4,5/6)

Émile Zola, Germinal
Na wskroś realistyczne przedstawienie środowisk robotników pracujących w kopalniach i właścicieli i zarządców tychże. Francja, XIX wiek, czas wyzysku i niskich płac, braku ochrony pracownika, pracy dzieci, brudu, głodu i mnożenia się bez umiaru. Zola przedstawił ten świat bardzo plastycznie i dokładnie, z brutalnym naturalizmem, nie ukrywającym żadnych stron biednego życia. Mimo upływu lat Germinal nie traci w oczach czytelnika, trzyma się dobrze i porusza bardziej niż powieści Balzaka.
(Ocena: 5/6)

John Marsden, Jutro 7: Po drugiej stronie świtu
Ostatni tom serii – pora więc na walkę kulminacyjną. Szykuje się ofensywa wojsk nowozelandzkich, którą trzeba wesprzeć akcjami dywersyjnymi, niszczeniem wroga od wewnątrz, szkodzeniem mu na wszelkie sposoby. Ma więc być to, co dotąd, tylko głośniej i bardziej spektakularnie, bo każda rozbita ciężarówka i każdy wykolejony pociąg może przyczynić się do zwycięstwa. Do Ellie i przyjaciół przybywa wysłannik z Nowej Zelandii z przydziałem zadań i materiałami wybuchowymi, które mają być wykorzystane do zwalczania wroga.
Cykl jest niezły, ale dobrze, że już się skończył. Przeciąganie wojny w takiej formie zaczęło być nużące. Na razie nie skuszę się też na Kroniki Ellie, chociaż nie wykluczam tego po pewnej przerwie.
(Ocena: 4,5/6)

Adam Bahdaj, Telemach w dżinsach
Początek nie był obiecujący, wydawał mi się naiwny i zbyt dziecinny jak na wiek bohatera i docelową grupę czytelników. Teraz jednak młodzież szybciej dojrzewa. ;) Potem jednak było coraz lepiej, by ostatecznie zasłużyć sobie na piątkę (z czym nie zgadza się moja córka w wieku nastoletnim).
Bardzo podobały mi się postacie bohaterów, zarówno główny, Maciek Łańko, jak i niemal wszyscy poboczni: Jojo, Romeo, Fuga, Dorota czy Matylda. Każdy z nich jest inny, każdy wyróżnia się czymś, co warto naśladować albo przed czym uciekać – każdy czegoś uczy nastoletniego czytelnika. Wartościowa lektura, chociaż dla dzisiejszych nastolatków niestety już mało pociągająca – nie rozumieją tamtych problemów, obce im jest życie bez komórek i komputerów w kieszeni, nie potrafią wczuć się w te „dziwne” realia. Trochę szkoda...
(Ocena: 5/6)

Jadwiga Żylińska, Gwiazda spadająca
(Ocena: 3,5/6)

Andrzej Sapkowski, Ostatnie życzenie, Miecz przeznaczenia, Krew elfów, Czas pogardy, Chrzest ognia, Wieża Jaskółki, Pani Jeziora
Kolejna powtórka i kolejne podniesienie ocen. O czym jest cykl o wiedźminie, każdy pewnie wie, więc przynudzać nie będę. Zaznaczę tylko, że z każdym spotkaniem dostrzegam w tych powieściach więcej szczegółów i coraz więcej wartości. Mimo znajomości fabuły, konsekwencji kolejnych wydarzeń i zakończenia, przygody Geralta, Yennefer i Ciri potrafią mnie pochłonąć, zagrać na emocjach, dostarczyć intelektualnej rozrywki, wywołać uśmiech czy nawet parsknięcie głośnym śmiechem tak skutecznie, że zapominam o otoczeniu, dając się wessać temu brutalnemu światu. Jego bogactwo, każdy przejaw życia opisany z wyczuciem dramatyzmu, urozmaicona geografia, logika zdarzeń, wielość krajów, ich ustroje, polityka i społeczeństwa, zróżnicowane i pełne, nie potrafią znudzić. Do tego szczypta, całkiem spora, magii, liczne rasy istot myślących i potworów, zamieszkujących wspólnie każdy zakątek wiedźminowego świata, ubarwiają odczytywanie zależności, oddziaływań i smaczków zawartych na niemal każdej stronie siedmioczęściowego cyklu. Przednia rozrywka, do której na pewno jeszcze nie raz wrócę.
(Ocena: t. 1-7 – 6/6)

Roger Zelazny, Dziewięciu książąt Amberu, Karabiny Avalonu, Znak Jednorożca, Ręka Oberona
(Ocena: t. 1-2 – 4,5/6, t. 3-4 – 4/6)

Zenon Kosidowski, Gdy słońce było bogiem
Powtórka po kilkudziesięciu latach. I jakoś Kosidowski nie traci w moich oczach, mimo przestarzałych częściowo danych i pewnych skrótów, oczywistych w niezbyt wielkiej objętościowo książce, a zawierającej tak wiele informacji. Ciekawie podane, zgodne z ówczesnym stanem odkryć archeologicznych (pierwsze wydanie było w roku 1956), ciągle skutecznie przenoszą czytelnika w świat starożytny, towarzysząc w podróżach po Mezopotamii, Egipcie, Grecji, Rzymie i Jukatanie, dostarczając oprócz wiedzy także niezapomnianych wrażeń z obcowania z dawnymi kulturami, jednocześnie odmiennymi i tak podobnymi. Egzotykę starych dziejów, wizje dawno umarłych cywilizacji, których szczątki wykorzystujemy do dzisiaj, poznajemy poprzez wyprawy archeologiczne, prowadzone przez dziewiętnastowiecznych naukowców, awanturników czy łotrów, dla sławy i bogactw nie wahających się przed ciężką pracą, oszustwem, a nawet mordem. Zawsze pasjonująca lektura.
(Ocena: 5/6)

Miroslav Žamboch, Bez litości
Sensacja w otoczce fantasy. Prosty, silny najemnik podejmuje się różnych prac ochroniarskich, żeby spłacić dług rodzinny. Oczywiście wplątuje się w aferę przerastającą nawet jego siłę, nie mówiąc już o możliwościach umysłowych, z ograniczeń których doskonale zdaje sobie sprawę. Mimo to udaje mu się wyplątywać z kolejnych pułapek losu, zatrudniać u dotychczasowych łowców, wygrywać jedną grupę przestępczą przeciw drugiej, a nawet ratować piękne kobiety i całe miasteczka. Dynamiczna, z szybką akcją powieść dla amatorów sensacji, nie stroniących od wątków z delikatnymi czarami rzucanymi przez piękne kobiety.
(Ocena: 3/6)

Darren Aronofsky, Ari Handel, Niko Henrichon, Noe: Za niegodziwość ludzi
Powieść graficzna o czasach tuż przed potopem. Noe, którego nawiedzają dziwne sny, źli ludzie, którzy nie chcą czynić dobra, wieloręcy giganci, nie ufający ludziom. Wszystko to namalowane ostrą, mocną kolorystycznie kreską. Nie podobało mi się. Mam na zbyciu.
(Ocena: 2/6)

Karol Bunsch, Zdobycie Kołobrzegu
(Ocena: 4/6)

Frank Herbert, Diuna
Powtórka świetnej powieści, zaliczanej do klasyki fantastyki, i podniesienie oceny. W Diunie jest wszystko: żądza władzy i bogactwa, a więc polityka i pieniądze, manipulacje i religia, zarówno połączone, jak i ukazane osobno, szkolenie do walki i obrona przez atak, zależność od silniejszego człowieka i od narkotyku. Jest też miłość bezwarunkowa i dorastanie do przeznaczenia, możliwość próbowania i wyboru własnej drogi. Subtelna gra władzy i namiętności, zawierająca kwintesencję istoty człowieka.
(Ocena: 6/6)
„Kiedy religia i polityka jadą na tym samym wozie, ci, co powożą, wierzą, że nic nie może im stanąć na drodze. Zaczynają pędzić na łeb na szyję... i nie pamiętają, że pędzącemu na oślep człowiekowi ukazuje się przepaść, kiedy już jest za późno.”
„Tajemnica życia nie jest problemem do rozwiązania, lecz rzeczywistością do przeżycia.”
„Kiedy religia połączy w jedno prawo i obowiązek, nigdy nie otworzą ci się oczy, nie zrozumiesz w pełni własnej osobowości, zawsze będziesz istotą odrobinę niższą od człowieka.”
„Ból to cena zwycięstwa.”

Karol Bunsch, Psie Pole
Psie Pole jest bezpośrednią kontynuacją Zdobycia Kołobrzegu, związaną i akcją, i osobami bohaterów. Obejmuje lata wojny z cesarzem Henrykiem V, głównie obronę Głogowa i bitwę na Psim Polu. Krzywousty wygonił już Zbigniewa z dziedziny, zjednoczył kraj i skupił się na umacnianiu swojej władzy na Pomorzu, dusząc opór najbardziej opornych. Nieobecność księcia wykorzystał do najazdu cesarz, za pozór dając upomnienie się o dziedzinę starszego syna Władysława Hermana, kierując się z wojskami początkowo na Poznań, następnie ku Krakowowi, po drodze próbując zdobywać grody graniczne i łupiąc kraj.
(Ocena: 4,5/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 28/174
Powtórki: 13 (McCarthy, Sapkowski x 7, Bahdaj, Kosidowski, Bunsch x 2, Herbert)
Cykle zakończone: 2 (Jutro, Wiedźmin)
Cykle w trakcie: 4 (Telemach, Amber, Powieści Piastowskie, Diuna)
Autorzy polscy: 15 (Żwikiewicz x 3, Sapkowski x 7, Bahdaj, Żylińska, Kosidowski, Bunsch x 2)
Autorzy obcy: 13 (McCarthy, Berman, Marsden x 3, Zola, Zelazny x 4, Žamboch, Aronofsky i in., Herbert)
Średnia ocen: 4,73

Realizacja projektów:
Książki historyczne – 3 (Żylińska, Bunsch x 2)
Nobliści – 0
Z półki (nowe [powtórki]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 1[13]/47[71]/31
Wyczekane – 5 (Zola, Zelazny x 4)
Z literą w tle – 10 (Z, Ż, Ź: Żwikiewicz x 3, Zola, Żylińska, Zelazny x 4, Žamboch)
Wojna i... literatura – 2 (Bunsch x 2)
Czytam fantastykę – 7 (Żwikiewicz x 3, Zelazny x 4)
Wyzwanie miejskie – 1 (powieści współczesne z akcją osadzoną w jednym z polskich miast  lub  Śląsk: Bahdaj, Bunsch)
Eksplorując nieznane – 1 (Zelazny)
Jubileuszowe lektury – 0
Book-Trotter – 0 (literatura szwedzka: –)
Wyzwanie „jutro” – 6 (Marsden x 3, Żwikiewicz x 3)
Polacy nie gęsi – 15 (Żwikiewicz x 3, Bahdaj, Żylińska, Sapkowski x 7, Kosidowski, Bunsch x 2 – 37 punktów)

31 lipca 2013

lipiec 2013 – podsumowanie

Początek miesiąca nie był za dobry – trafiło mi się kilka słabszych powieści i czytadeł. Jednak Hamsun i Heinlein podnieśli poprzeczkę, dzięki czemu mogę uznać miesiąc za owocny. Tyle że czas letni nie sprzyja u mnie pisaniu, więc są głównie krótkie notki.
Jak zwykle lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2013”.

● ● ●

Katarzyna Michalak, Poczekajka
Bardzo fajne, lekkie, wakacyjne czytadło. Trochę mi przeszkadzały te niby magiczne wtręty, ale przebolałam. No i mało mnie interesują problemy łaknących męskiego ramienia młodych kobiet u progu kariery. Wystarczyło jednak, że czytało się przyjemnie i szybko, w czym pomogła też spora dawka humoru, a tego mi właśnie w upały było potrzeba.
(Ocena: 4/6)

Paul Hoffman, Lewa ręka Boga
Początek był ciężki, nawet rozważałam odłożenie na wieczne nieczytanie. Ale dobrze, że dałam sobie troszkę więcej czasu na wciągnięcie, bo potem było już bardzo dobrze. Mroczna, przytłaczająca atmosfera sanktuarium bojowników za wiarę, szkolenie asasynów od najmłodszych lat wdrażanych do surowego życia, składającego się z wyrzeczeń, głodu i tortur obok lekcji walki i strategii, demagogia i manipulowanie młodymi umysłami – to wszystko budzi wstręt i podświadomy protest. Zwłaszcza że mało kto potrafi nie ulec presji otoczenia, sprzeciwić się, uciec – za każdy przejaw protestu kary są straszne, do powieszenia włącznie. Odizolowanie chłopców też jest celowe – brak przyjaciół to kolejny stopień do psychicznego uzależnienia od przełożonych i religii.
(Ocena: 5/6)

Christian Jacq, Syn światłości
Długo zbierałam się do czytania Jacqa, próbując skompletować chociaż jeden cykl. Niestety biblioteki nie mają za dużo, a jak mają to ciężko o jakąś całość. Udało mi się w końcu połowicznie, ale postanowiłam już nie zwlekać. Na pierwszy ogień poszła powieść o młodzieńczych latach Ramzesa, jednego z najsłynniejszych faraonów, do chwili śmierci jego ojca i przejęcia władzy. Zgrabna powieść, dobrze oddająca realia starożytnego Egiptu, skupiająca się na tym, co dotyczy przyszłego władcy, opisująca życie dworskie i charaktery ludzkie ze znajomością tematu i psychiki człowieka.
(Ocena: 4/6)

Susan Hill, Dziwne spotkanie
I wojna światowa, Francja, okopy. I dwóch oficerów, przypadkowo skierowanych do tej samej jednostki i zakwaterowanych w jednym pokoju. Z początku traktują się z dystansem, z czasem poznają lepiej i zaprzyjaźniają. Sugestywnie opisane życie w oczekiwaniu na walkę, na śmierć, na ranę... Tylko nie mogę rozgryźć, na czym polegała dziwność tego spotkania – ot, przypadek, jakich w życiu wiele, mniej czy bardziej znaczący, ale cóż w tym dziwnego.
(Ocena: 3,5/6)

Melissa Hawach, Oddajcie mi dzieci
Były mąż autorki uprowadził dwie ich córki do Libanu, w którym właśnie wybuchła wojna. Zdesperowana matka z rodziną i przyjaciółmi prowadzi kampanię na rzecz odzyskania dzieci, poruszając każdy możliwy sznurek, by zrobić to legalnie i zgodnie z prawem. Oczywiste jest, że towarzyszą jej niesamowite emocje: tęsknota za dziećmi, strach o ich życie, wściekłość na ich ojca, ale też upór i niesamowita determinacja, by sprowadzić Hannah i Cedar do domu. Z pewnością takie książki są potrzebne, na pewno ktoś może skorzystać z informacji w nich zawartych, ułatwiając sobie drogę do dziecka, za co dałam pół punktu więcej, ale nie jest to arcydzieło literackie. Mimo ważkiego tematu było wiele takich chwil, gdy czułam się znużona drobiazgowością relacji i przelatywałam akapity, żeby trafić na moment, w którym wreszcie coś konkretnego zacznie się dziać.
(Ocena: 3,5/6)

Knut Hamsun, Pan: Z papierów porucznika Thomasa Glahna
Połączenie zachwytu nad pięknem północnej przyrody i historii miłosnej, nagłej i nieoczekiwanej. Bohater tej opowieści mieszka w wynajętej chacie, wędruje po lasach, poluje, łowi ryby, z rzadka spotyka się z mieszkańcami pobliskiej miejscowości, ciesząc się kontaktem z naturą i w niej znajdując pocieszenie. Niespodziewana miłość, nieprzeczuwana i niechciana, początkowo krępuje go i czyni niezgrabnym, a nawet nieprzewidywalnym w działaniach. Ładnie napisana historia, ale jakoś nie mogłam się przejąć losami bohatera.
(Ocena: 4/6)

Hermann Hesse, Gra szklanych paciorków
Historia życia Józefa Knechta na pewno byłaby bardziej zajmująca, gdybym przeczytała ją w innym momencie życia – co najmniej kilkanaście lat wcześniej. Hesse utkwił mi w pamięci jako pisarz tworzący historie inicjacyjne, ważne na pewnym, dość wczesnym, etapie rozwoju i wtedy też najpełniej oddziałujące, dlatego lepiej zapoznać się z nim gdzieś w okolicach studiów, a nawet wcześniej, jeśli czytelnik jest już wyrobiony literacko. Niestety po przeczytaniu większości jego powieści, Grę zostawiłam sobie na czas bliżej nieokreślony, co nie wyszło nam na dobre.
(Ocena: 4,5/6)

Peter Heller, Gwiazdozbiór psa
Wygrałam tego ebooka w konkursie. Czytałam niestety z ekranu, więc trochę się zeszło, ale warto było. Całkiem udane postapo, z trafnymi obserwacjami natury ludzkiej i ciekawą akcją. Tylko irytowały mnie niektóre rozwiązania typograficzne, jak np. sztywne spacje, przy pomocy których zlikwidowano zawieszenia – czy naprawdę nie ma narzędzi do zrobienia tego porządnie? W takiej sytuacji wolę już zawieszenia, mniej przeszkadzają w czytaniu. Drażnił mnie też brak wcięć akapitowych, bo zwiększona interlinia między akapitami słabo je zastępowała. Następnym razem przerobię sobie takiego ebooka, żeby się nie męczyć. I wyłączę przenoszenie wyrazów, bo nie odpowiada mi dzielenie dwuznaków.
(Ocena: 4,5/6)

Knut Hamsun, Błogosławieństwo Ziemi
(Ocena: 5,5/6)

Nick Hornby, Był sobie chłopiec
Tak to jest, jak się zacznie czytać książkę nie sprawdziwszy, czy już się jej nie czytało. Zwłaszcza wtedy, gdy książka jest przeciętna i w pamięci nie utkwiła. Dopiero gdzieś w połowie coś mi zaświtało, że znam, niestety. Ocena podtrzymana.
(Ocena: 3/6)

Erich Segal, Mężczyzna, kobieta i dziecko
W życie idealnego małżeństwa, będącego wzorem dla znajomych, wkrada się tajemnica z przeszłości – Jean Claude, owoc przelotnego romansu Boba, stracił właśnie matkę i nie ma nikogo bliskiego na świecie. Bohater musi sobie poradzić z nieoczekiwanym ojcostwem, a jego rodzina już nigdy nie odzyska dawnej pewności i stabilizacji. Niezła powieść, akurat do poczytania latem.
(Ocena: 4/6)

Yann Martel, Życie Pi
Wreszcie zabrałam się za tę długo czekającą powieść. Trochę się bałam, czy nie będzie rozczarowania, bo opinie ma skrajnie różne, ale podobała mi się, początkowo średnio, a potem nawet bardzo. Zdecydowanie najlepszą częścią jest sama podróż szalupą z tygrysem na pokładzie, dzielenie się jedzeniem i piciem i trudna koegzystencja drapieżnika, żyjącego zgodnie z naturą, i słabszego człowieka, wyposażonego w inteligencję i kilka zdobyczy cywilizacji.
(Ocena: 5/6)

Jacek Hugo-Bader, Dzienniki kołymskie
Doceniam wysiłek autora, jego wytrwałość i chęć poznawania świata w jego najtrudniejszych odsłonach, ale nie przemawia do mnie jego twórczość. Mimo całkowicie innego świata i ciężkich losów bohaterów, przedstawionych w dziennikach, nie mogłam się wciągnąć w podróże, przebrnęłam z pewnym wysiłkiem i znużeniem. To już druga moja średnio udana próba z Hugo-Baderem, najwidoczniej nadajemy na innych falach.
(Ocena: 4/6)

Robert Heinlein, Obcy w obcym kraju
Dawno temu czytałam tę powieść, zdążyłam o tym jednak zapomnieć. Obecne, pełne wydanie było nową przygodą ze starą, dobrą fantastyką – mam słabość do kilku czołowych klasyków SF: Asimowa, Clarke’a, Heinleina.
Heinlein pokazał nam świat widziany oczami człowieka, ale obcego: społecznie, kulturowo, politycznie, materialnie. Zmiany, jakim ulega Mike, poznawanie przez niego naszego świata i wpływanie na ten świat dają nam sporo do myślenia. Przy pomocy patrzącego inaczej na znane nam aspekty życia można spokojnie wywrócić swoje poglądy i zapatrywania na drugą stronę – świeże spojrzenie pokazuje absurdy naszych motywacji i bezsens stylu życia, nastawionego na zdobywanie i konsumpcję. Początek podobał mi się bardzo, ale w miarę czytania entuzjazm osłabł. Ostatecznie nie jest źle, jednak odrobinę krócej byłoby lepiej.
(Ocena: 5/6)

Joanne Harris, Runy
Bardzo dobra powieść dla młodzieży przybliżająca świat mitologii skandynawskiej, z wojnami bogów, Ragnarökiem, symbolami i przepowiedniami. Fabuła dość pokręcona, żeby wciągnąć, i dostatecznie ciekawa, żeby wzbudzić zainteresowanie źródłami obcych kultur.
(Ocena: 5/6)

John Marsden, Jutro
Ciekawa, wciągająca historia, która może się wydarzyć w każdym miejscu na świecie. Zagrożenie wojną istnieje, dopóki istnieją ludzkie namiętności. Sugestywnie przedstawiony świat, który się nagle i nieoczekiwanie zawalił, zmienione nagle warunki, do których młodzi, nieprzygotowani ludzie muszą się dostosować. Zadziwiająca jest jednak zdolność człowieka do przystosowania się do tak ekstremalnych warunków. Świetna lektura na wakacje, pozwala zapomnieć o otoczeniu, upale i powrocie do pracy.
(Ocena: 4,5/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 16/111
Powtórki: 1 (Był sobie chłopiec)
Cykle zakończone: 0
Cykle w trakcie: 2 (Jacq, Marsden)
Autorzy polscy: 2 (Michalak, Hugo-Bader)
Autorzy obcy: 14 (Hoffman, Jacq, Hill, Hawach, Hamsun x 2, Hesse, Heller, Hornby, Segal, Martel, Heinlein, Harris, Marsden)
Średnia ocen: 4,31

Realizacja projektów:
Książki historyczne – 1 (Jacq)
Nobliści – 3 (Hamsun x 2, Hesse)
Z półki (nowe [powtórki]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 4[0]/35[45]/31
Wyczekane – 5 (Syn światłości, Gra szklanych paciorków, Błogosławieństwo Ziemi, Życie Pi, Obcy w obcym kraju)
Trójka e-pik – 1. lekkie, wakacyjne czytadło: Poczekajka 2. książka z rozbudowanym wątkiem żywiołu (woda, ogień, ziemia, powietrze): Życie Pi 3. książka, której akcja dzieje się w Chinach lub Japonii: –
Z literą w tle – 11 (Hoffman, Hill, Hawach, Hamsun x 2, Hesse, Heller, Hornby, Hugo-Bader, Heinlein, Harris)
Wojna i... literatura – 0
Czytam fantastykę – 3 (Lewa ręka Boga, Gwiazdozbiór psa, Obcy w obcym kraju)
Pod hasłem – 7 (Homo sapiens: Syn światłości, Oddajcie mi dzieci, Pan: Z papierów porucznika Thomasa Glahna, Gra szklanych paciorków: Próba opisu życia magistra ludi Józefa Knechta wraz z jego spuścizną pisarską, Był sobie chłopiec, Mężczyzna, kobieta i dziecko, Życie Pi)
Wyzwanie miejskie – 0 (wszystkie dotychczasowe: –)
Eksplorując nieznane – 0
Jubileuszowe lektury – 0
Book-Trotter – 2 (lit. kanadyjska: Hawach, Martel)