Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Azja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Azja. Pokaż wszystkie posty

15 maja 2015

Majowe powieści zekranizowane

Michael Crichton
Wielki skok na pociąg (Great Train Robbery)
tłum. Marek Rudnik
Amber, 1994

Połowa dziewiętnastego wieku, na dalekim Krymie trwa wojna, a z Anglii regularnie przesyłane jest złoto na jej opłacanie. Grupa kryminalistów pod dowództwem Edwarda Pierce’a, dżentelmena i pomysłowego złodzieja zarazem, przygotowuje się do przejęcia transportu z pociągu. Rzecz nie jest łatwa, bowiem złoto przewożone jest w ciężkich sejfach, przymocowanych na stałe do wagonu, zamykanych na cztery klucze, które umieszczone są w trzech różnych miejscach. Pierce musi odkryć, gdzie są one schowane, zrobić duplikaty, dostać się do wagonu jadącego pociągu i ukraść złoto. Zadanie godne geniusza.
Historia oparta na faktach, podana w oszczędny, kronikarski sposób, uprawdopodobniający rozwój wydarzeń, a jednocześnie zajmujący i trzymający w napięciu. Smaczku dodaje koloryt epoki wiktoriańskiej, kilka obrazków z życia ówczesnych ludzi, przesądy i zakłamanie, fałsz, ale i poczucie honoru, warunkujące działania tak niskich, jak wyższych sfer. Pomysłowość i umiejętność dostosowania do nagle zmieniających się warunków wyróżnia bohatera spośród społeczeństwa i warunkuje jego sukces. Na podstawie powieści powstał świetny film, z Seanem Connerym i Donaldem Sutherlandem w rolach głównych.
(Ocena: 5/6)

● ● ●

James Clavell
Król szczurów (King Rat)
tłum. Małgorzata Grabowska, Andrzej Grabowski
Książka i Wiedza, 1989

Druga wojna światowa, obóz jeniecki dla żołnierzy i oficerów gdzieś w Azji południowo-wschodniej – głównym zadaniem jest przeżycie i doczekanie końca wojny, mimo represji, zwątpienia, chorób, głodu i ciężkiej pracy. W zbiorowisku mężczyzn, o ustalonej hierarchii opartej na stopniach wojskowych, ciężko zmienić układ sił. Zawsze jednak znajdzie się ktoś, kto jest sprytniejszy, ma większą wolę przeżycia, potrafi zadbać o siebie i swoich przyjaciół, nawet jeśli tylko tymczasowych i kierujących się interesem. Takim człowiekiem w obozie Changi jest Król, Amerykanin, cynicznie wykorzystujący towarzyszy niedoli, ale i poprawiający ich los w zamian za świadczone mu usługi.
„Król szczurów” to jedna z bardziej znanych powieści Clavella. Wielowymiarowa, do odczytania nie tylko wprost, jako historia z życia obozu, ale i w głębszych warstwach, jako alegoria człowieczeństwa i stosunków międzyludzkich. Clavell pokazał przekrój małej społeczności w trudnych warunkach, gdzie uwydatniły się różnice w charakterze ludzi i mentalności poszczególnych narodów, w podchodzeniu do rzeczywistości, w radzeniu sobie z codziennością, w podejściu do pojęć takich, jak godność i honor. Świetnie zarysował postacie bohaterów, różnorodność ich charakterów, dylematy i rozterki moralne, zaciekłość i małostkowość, a nawet różniące ich poczucie humoru. Ocena zachowań przedstawionych w powieści należy do czytelnika; nic nie jest jednoznaczne, życie i przetrwanie ma wiele odcieni, nie zawsze takich, jakie wydają się na pierwszy rzut oka.
Na podstawie powieści powstał w 1965 roku film z Georgem Segalem w roli głównej.
(Ocena: 5/6)

● ● ●

Michael Blake
Tańczący z wilkami (Dances with Wolves)
tłum. Wojciech Surman
Aramis, 1991

Druga połowa XIX wieku, pogranicze ziem zajętych przez wojska Stanów Zjednoczonych i plemion indiańskich. Na wysuniętą placówkę zostaje wysłany porucznik Dunbar, młody, choć zasłużony w wojnie domowej żołnierz. Przybywa do opuszczonego fortu i organizuje sobie życie w oczekiwaniu na przyjazd posiłków, wpadając w rutynę codzienności, dbając o ulubionego konia, budynki, zapasy żywności i broni, zaprzyjaźniając się z odwiedzającym go starym wilkiem. W samotności znajduje spokój i wyciszenie, chłonie zapachy dzikiego życia, delektuje się harmonią z przyrodą. Wydaje mu się, że znalazł miejsce idealne, do czasu gdy poznał Komanczów, mieszkających w pobliżu, zasmakował ich życia, które wprawdzie nikogo nie rozpieszcza, ale daje jeszcze większe poczucie pełni i zadowolenia. Proste, bez zakłamań życie przyjaznych Indian podoba się młodemu porucznikowi, współgra z rytmem jego duszy i pragnieniem istnienia w naturze.
Pełna, bogata w znaczenia historia z okresu wypierania Indian z ich ziem, dziesiątkowania plemion i odbierania rdzennym mieszkańcom prerii tego, co dał im Wielki Duch. Historia, która pokazuje możliwy scenariusz ludobójstwa na narodzie żyjącym w swoim świecie, niosąca jednocześnie nadzieję, że nie każdy biały człowiek kierował się stereotypami i chęcią dominacji, że byli wśród najeźdźców ludzie potrafiący zrozumieć czerwonego brata, kochać go i żyć obok niego. Jest też w „Tańczącym z wilkami” nie tylko przygoda na Dzikim Zachodzie, ale jest i przyjaźń w potrzebie, i miłość, delikatna i nienachalna, i pełna uczuć jedność z drugim człowiekiem.
Michael Blake napisał powieść ważną dla zrozumienia tego, co stało się z mieszkańcami Ameryki, i ważną dla poznania natury białego zdobywcy. Na podstawie „Tańczącego z wilkami” nakręcony został film, obsypany nagrodami, który doskonale uzupełnia powieść i pozwala dłużej pozostać w ginącym świecie.
(Ocena: 5/6)

● ● ●

Dan Brown
Kod Leonarda da Vinci (The Da Vinci Code)
tłum. Krzysztof Mazurek
Sonia Draga, 2013

Thriller, który miał być zaskakujący i kontrowersyjny. W Luwrze, w niepokojących okolicznościach, ginie kustosz. Na miejsce zbrodni przybywa między innymi jego wnuczka Sophie i znany badacz symboli Robert Langdon, przypadkiem właśnie przebywający w Paryżu. Razem podejmują niebezpieczną grę, która zaprowadzi ich w mroki starożytności i pozwoli odkryć tajemnice, jakich nie przeczuwali w najbardziej pokręconych snach. Fabuła zahacza o sekrety pierwszych chrześcijan, ukrywane przez wieki przez Zakon Syjonu, znany niewielkiej grupie wtajemniczonych, i o ukryte znaczenia obrazów Leonarda da Vinci.
Jako powieść sensacyjna – Kod Leonarda da Vinci jest do przyjęcia; zgrabna intryga, pościgi, zagrożenie, nagłe zwroty akcji, nieoczekiwane, po trochu odkrywane tajemnice – dość, by trzymać czytelnika w napięciu i oczekiwaniu, co też jeszcze autor każe przeżywać swoim bohaterom. Do tego para głównych postaci, ukazana stereotypowo: atrakcyjna kobieta, zdolna kryptolog, i myślący mężczyzna, znawca symboli, którzy doskonale się uzupełniają i jako jedyni mają szansę odkryć miejsce przechowywania Graala. Pozornie jest więc wszystko, co potrzebne, by zainteresować czytelnika, ale jednak nagromadzenie nieprawdopodobieńst, nawet zgrabnie uzasadnionych, staje się po jakimś czasie męczące. Można dotrwać do końca, choć szczegóły pewnie szybko ulegną zatarciu w pamięci. Plusem powieści jest ewentualne rozbudzenie chęci własnych poszukiwań, przyswojenia sobie informacji z innych źródeł, poznanie nowych pojęć.
(Ocena: 4/6)

● ● ●

John Grisham
Klient (The Client)
tłum. Marcin Wawrzyńczak
Amber, 1998

Jedenastoletni Mark, wraz z młodszym bratem, jest świadkiem samobójstwa adwokata groźnego przestępcy, związanego z mafią. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że chłopak usłyszał, gdzie są ukryte zwłoki zamordowanego senatora. Mark jest świadomy niebezpieczeństwa, jakie mu grozi, i próbuje się zabezpieczyć zarówno przed możliwymi działaniami mafii, jak i zakusami przedstawicieli prokuratury i FBI, chcącymi poznać tajemnicę. Do gry dołącza Reggie Love, prawniczka wynajęta przez Marka, zdecydowana i bezwzględna w walce o dobro dzieci.
Grisham potrafi budować napięcie, stwarzając zagrożenie dla bohatera i odsłaniając kulisy działania amerykańskich służb, zgrabnie łącząc jedno z drugim i podając czytelnikowi. Dzieciak jest może trochę zbyt mądry jak na swój wiek, ale nie przeszkadza to zbytnio. Niektóre wątki są słabo uzasadnione i nieprawdopodobne (jak chociażby wyprawa do Nowego Orleanu celem sprawdzenia prawdziwości informacji), sprawiają wrażenie pisanych nieco na siłę, w celu rozciągnięcia powieści, ale w książce czytanej dla rozrywki nie jest to aż tak istotne. Ogólnie wrażenia miałam pozytywne, chociaż bez fajerwerków.
(Ocena: 5/6)

● ● ●

Graham Greene
Spokojny Amerykanin (The Quiet American)
tłum. Jacek Woźniakowski
Sonia Draga, 2012

Lata pięćdziesiąte XX wieku, konflikt francusko-wietnamski. W Sajgonie rezyduje brytyjski korespondent Timesa, Fowler – od czasu do czasu wysyła depeszę, niekiedy jedzie w miejsce walki, ale większość czasu spędza z Fuong, młodą Wietnamką. W ich związek wpada w pewnym momencie Amerykanin Pyle, burząc go i wywracając plany Fowlera. Rywalizacja o kobietę może przerodzić się w szerszy konflikt. Co przeważy? Idealizm czy cynizm? Miłość czy przywiązanie? A może tylko wygoda?
Jak zwykle u Greene’a zachwyca mistrzostwo pióra; porusza oszczędna narracja, skąpa w opisy, ale pełna ukrytych emocji, sekretnych wydarzeń i politycznych kombinacji, zakończonych zbrodnią w imię dobra ludzi krzywdzonych przez silniejszych i z pozoru mądrzejszych, nieliczących się z życiem przypadkowych ofiar, stosujących brutalne środki, żeby tylko osiągnąć cel, wytyczony gdzieś w dalekiej Europie czy Ameryce: „Ilu pułkowników trzeba zabić, by uzasadnić śmierć dziecka?”, „Jak mało naprawdę się liczymy z tym, jak szybko, zwinnie i bezimiennie przychodzi śmierć.” Ważne pytania o sens działań i istotę człowieczeństwa nie pozostawiają czytelnika obojętnym.
(Ocena: 4,5/6)

● ● ●

Mark Bowden
Helikopter w ogniu (Black Hawk Down: A Story of Modern War)
tłum. Aleksandra Brożek
Mayfly, 2011

Mrożąca krew w żyłach relacja z akcji wojskowej w Somalii. Zaplanowana jako szybka, ściśle wyliczona w czasie, próba ujęcia lokalnego watażki i jego ekipy zakończyła się regularną bitwą z udziałem setki żołnierzy amerykańskich, kilku helikopterów i interwencją sił sprzymierzonych. Mogadiszu stało się terenem, na którym oprócz żołnierzy z Delta Force i rangersów zginęło dużo ludności cywilnej.
Realistyczna, prawdziwa i dokładnie zrelacjonowana interwencja, która zamieniła się w piekło żołnierzy i cywilów. Precyzyjna relacja budzi w czytelniku sprzeciw i grozę. I refleksję, że nawet najlepsze planowanie nie wystarczy, gdy jeden element układanki zmieni się w sposób nieprzewidziany, a wojna zawsze jest niedobra, jakkolwiek przekonywaliby do niej politycy.
Powieść została zekranizowana przez Ridleya Scotta w 2001 r.
(Ocena: 4,5/6)

20 listopada 2014

Trylogia antyczna Karola Bunscha

Olimpias, Nasza Księgarnia 1971, (Ocena: 5/6)
Parmenion, Nasza Księgarnia 1972, (Ocena: 5/6)
Aleksander, Nasza Księgarnia 1969, (Ocena: 5/6)

Aleksander Wielki, największy król Macedonii, niewielkiego państwa na obrzeżach Hellady, uważanego przez Greków za barbarzyńskie, podporządkował sobie nie tylko wszystkie państwa-miasta Hellady, ale i większość znanego wówczas świata, po Persję i Indie. Geniusz wojskowy, o wielkich aspiracjach i niepohamowanym pragnieniu sławy, jest największym zdobywcą starożytności, zwycięzcą bitew, pogromcą przeważających sił wrogów. W Trylogii antycznej opisał go Bunsch jako człowieka wyrastającego ponad przeciętność, lubianego przez rówieśników, chociaż nierozumianego przez starszych, wojujących jeszcze z Filipem, wodzów. Żył Aleksander krótko, ale intensywnie, bez chwili wytchnienia pokonując przeciwników, bez litości goniąc swoje wojsko przez Azję, po sławę wieczną.
Aleksander, od urodzenia przeznaczony na następcę tronu, piękny, jasnowłosy, rozumny, dostrzega to, co przed jego rówieśnikami zakryte, kojarzy szybciej i dogłębniej niż jego bliscy, myśli i wyciąga wnioski, dążąc do poznania istoty rzeczy, sprawdzając empirycznie swoje pomysły, z narażeniem życia chcąc dotknąć, by uwierzyć. Uczy się od innych, bardziej doświadczonych, ale robi po swojemu, inaczej, bardziej nowatorsko. I nawet jeśli starym wyjadaczom wydaje się, że pomysły młodego króla są kiepskie, Aleksandrowi zawsze udaje się zdobyć to, co zamierzał. Gna go pragnienie objęcia w posiadanie całego świata, po kres i ocean, czego nie dokonał przed nim nikt. Nie przyjmuje do wiadomości pragnień swoich wojaków, zmęczonych wieloletnim zdobywaniem, kolejnymi bitwami – zwycięstwa dają radość i poczucie spełnienia, jeśli czemuś służą, a Aleksander zdaje się mieć cel tak odległy, że nikt go nie dostrzega. Przymus podążania ciągle naprzód, dalej i dalej, sprawia wrażenie choroby, której nie można się oprzeć – największy zdobywca starożytności zachowuje się czasem jak opętany siłą, której nie jest w stanie się przeciwstawić.
Olimpias, żona Filipa II i matka Aleksandra Wielkiego, jako kobieta odsunięta od mężowskiego łoża, zdradzana i pomijana, zyskała większy wpływ na syna niż chciałby tego jego ojciec. Dlatego w chwili zachwiania równowagi politycznej i początku walki przyszłego zdobywcy świata z ojcem stanęła po stronie Aleksandra, wspomagając go politycznie i zbrojnie. Zazdrosna i dumna, w synu widzi nowe wcielenie Achillesa, dla niego knuje i jemu szykuje drogę do sławy i potęgi, w nim dostrzega zdolności, które przyćmią osiągnięcia macedońskich przodków.
Filip, król silny i wzbudzający respekt, wygrywający bitwy i wspaniałomyślny, gdy może to przynieść korzyści, mądry mądrością wodza, który zdolny jest wygrać bitwę, ale doskonale zna cenę każdego zwycięstwa i wie, że więcej wart jest pokój zawarty w odpowiednim momencie niż walka na wyniszczenie, kosztowna i bolesna. Prywatnie kobieciarz, nieliczący się z nikim, zmieniający kochanki i kochanków jak rękawiczki, zafascynowany własnym synem, ale i lękający się go, dostrzegający siłę Aleksandra i talent większy niż własny, zżerany zazdrością, że syn zepchnie go w cień, a jednocześnie pragnący takiego władcy dla Macedonii. Zazdrość i podziw dla tego chłopca walczą w nim, uniemożliwiając spokojne budowanie przyszłości państwa, które weszło na drogę podbojów, przeczuwając sławę syna większą od jakiejkolwiek znanej dotychczas.
Inni kreślący historię bohaterowie opisani są równie dokładnie, pełni emocji i namiętności towarzysze króla, od lat najmłodszych wierni mu niczym bóstwu. Parmenion, wódz Filipa jeszcze, również przy Aleksandrze znaczący, dowodził dużą częścią armii w pochodzie na wschód – zginął dopiero w Ekbatanie, pokonany nieufnością króla i wieścią o zdradzie syna. Antypater, również wiekowy wódz, pozostawiony w Macedonii, by rządzić w imieniu króla, powściągać intrygi Olimpias i wolnościowe zapędy Hellenów, twardy i sprawiedliwy, lojalny i prawy. Ciekawie przedstawieni są też przeciwnicy Aleksandra, Hellenowie bardziej i mniej znaczni, uczciwy i mądry Fokion, tchórzliwy i krzykliwy Demostenes, dzielny, choć zbyt dufny w swą armię Dariusz, władca Persji. Są i komiczne akcenty, zwłaszcza z udziałem Diogenesa, prowadzącego dysputy do stanu ogłupienia przeciwnika, pogodnego, sprawiającego wrażenie zawsze szczęśliwego i spokojnego mimo zmiennych kolei losu. Zdarzają się też poważne dyskusje, zwłaszcza z udziałem nauczyciela Aleksandrowego, Arystotelesa, wpajającego przyszłemu władcy zasady etyki, polityki i dialektyki, uczącego literatury i prowadzenia sporów.
Pierwsza część trylogii, Olimpias, opisuje życie Aleksandra Macedońskiego od narodzin, zbiegających się z czynem Herostratesa, żądnego sławy za wszelką cenę, przez burzliwą młodość, po śmierć jego ojca i objęcie tronu w Pelli. Druga, Parmenion, przybliża czas zdobyczy w Azji Mniejszej i Persji, aż po konflikt z dowódcami, w wyniku którego zginął syn Parmeniona, Filotas, oskarżony o zdradę, a potem sam zasłużony wódz. W trzeciej, zatytułowanej Aleksander, poznać można kres panowania króla i wydarzenia, jakie nastąpiły po jego śmierci, łącznie z walkami o spuściznę azjatycką. 
W pamięci pozostaną bitwy, jakie staczał i wygrywał Aleksander, od pierwszej z Hellenami, pod Cheroneą, przez kolejne w kampanii perskiej, nad Granikiem, pod Issos i Gaugamelą, po kampanię w Indiach, gdzie pokonał nawet armię z wyszkolonymi do walki słoniami. Niedługie życie wielkiego człowieka wpłynęło znacząco na kształt świata.

31 maja 2014

maj 2014 – podsumowanie

Niechęć do pisania trwa, więc w tym miesiącu królują krótkie opinie. Cieszy natomiast mnogość tytułów, bo każdy przybliża do kolejnych wyczekiwanych na półkach i w plikach.
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2014”.

● ● ●

Honoriusz Balzac, Pułkownik Chabert (Ocena: 4,5/6)
Honoriusz Balzac, Msza Ateusza (Ocena: 3/6)
Honoriusz Balzac, Piotr Grassou (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Córka Ewy (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Kobieta trzydziestoletnia (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Muza z zaścianka (Ocena: 4,5/6)

Stephen King, Joyland (Ocena: 4,5/6)

Stephen King, Uciekinier (Ocena: 4/6)

Anne B. Ragde, Ziemia kłamstw (Ocena: 5/6)
Anne B. Ragde, Raki pustelniki (Ocena: 5/6)
Anne B. Ragde, Na pastwiska zielone (Ocena: 5/6)
 
Marcin Przybyłek, Gamedec: Zabaweczki. Błyski, Zabaweczki. Sztorm
Gamedec Torkil Aymore wraz z przyjaciółmi przenosi się na Gaję – nową planetę, niedawno terraformowaną, przystosowaną do życia homo sapiens. Już od chwili podjęcia decyzji o emigracji zaczynają się dziwne wydarzenia, które zaprowadzą gierczanego detektywa w trzy różne strony świata i śledztwa. Do tego trafi mu się nowa kobieta do kochania i nowi wrogowie do zwalczania.
Trzecia część przygód Torkila trzyma poziom. Fabuła rozwija się ciekawie, rozwój technologiczny pędzi jak pendolino, trzeba się mocno sprężać, żeby nadążyć za kolejnymi pomysłami i zwrotami akcji. A można przypuszczać, że to dopiero początek. Dodatkowo czytelnik dostaje kilka spraw do przemyślenia, zarówno społeczno-praktycznych, jak i filozoficzno-egzystencjalnych. Zacne tomy.
(Ocena: 5/6)

Rafał Kosik, Nowi ludzie
Zbiór bardzo dobrych opowiadań fantastycznych, osnutych wokół dróg rozwoju ziemskiej cywilizacji, ślepych zaułków ewolucji i radzenia sobie  w warunkach postapokaliptycznych. Nie wygląda to dobrze – perspektywy dla ludzkości są mało budujące. Zbaczamy na tory, które mogą doprowadzić do upadku cywilizacji i konieczności rozpoczynania zabawy od początku, wprawdzie z jakimś już zasobem wiedzy i techniki, ale i z jarzmem zaszłości, obok których nie da się przejść obojętnie. Rafał Kosik potrafi w gąszczu danych dostrzec to, co istotne, i opisać wszystko w sposób umiejętny; tu nawet truizmy wskakują na właściwe miejsce i skłaniają do zadumy miast uśmiechu nad postępującą degeneracją ludzkości.
(Ocena: 5/6)

Rafał Kosik, Obywatel, który się zawiesił
Kolejny bardzo dobry zbiór opowiadań. Kosik posiada tę umiejętność opisywania spraw oczywistych w sposób nowy, pod nieco innym kątem, inspirujący do przemyśleń. Każdy pomysł wart jest rozwinięcia, i każde opowiadanie jest świetnie skomponowane, wsysające w świat wykreowany w coraz to inny sposób, poruszając znane nam problemy w takich słowach, że trudno się oderwać.
Najbardziej podobały mi się dwie opowieści: tytułowa, będąca krytyką systemu biurokratycznego – nie można się nie uśmiechnąć na rozwiązanie, proponowane przez autora; i ostatnia, wyjaśniająca, jak doszło do wydarzeń opisanych w najlepszej, jak dotąd, powieści Kosika pt.: Vertical. Lepiej jednak przeczytać opowiadanie w drugiej kolejności.
(Ocena: 5/6)

Karol Bunsch, O Zawiszy Czarnym opowieść
Najsłabsza powieść historyczna Bunscha. Życie Zawiszy ukazane oczami kanonika zbierającego o nim informacje, by należycie opisać działalność nieskazitelnego rycerza. Za krótkie, bez dramatyzmu obecnego w innych książkach Autora, nijakie. Ot, nieznacząca cegiełka w dorobku świetnego pisarza.
(Ocena: 3/6)

Krzysztof Spadło, Skazaniec: Na pohybel całemu światu!
Mocna powieść o życiu w więzieniu. Młody, 22-letni mężczyzna, opowiada o swoich losach w zakładzie karnym we Wronkach. Skazany na dożywocie, bez szans na wyjście na wolność, musi nauczyć się żyć w zamkniętej społeczności, wśród brutalnych, nieżyczliwych przeważnie ludzi. Dobrze pokazany światek przestępców, którym powinęła się noga, ale i ofiar systemu bądź zwykłego pecha, konieczność lawirowania między zazdrosnymi więźniami i podejrzliwymi strażnikami, między zawiścią i zwykłą ludzką dobrocią. Tu także, jak po drugiej stronie murów, przydają się różne umiejętności, w cenie są uzdolnienia, które pomagają lżej pracować i ułatwiają załatwianie spraw pozornie niemożliwych do zrealizowania.
Podchodziłam do tej powieści sceptycznie, ale bardzo się cieszę, że nie spełniły się moje obawy. Bardzo dobrze napisana, z wyczuciem dramatyzmu, okraszona niezbędnym słownictwem, ale nie w nadmiarze. Czyta się świetnie, aż trudno się oderwać.
(Ocena: 5/6)

Sue Monk Kidd, Opactwo świętego grzechu
Kryzys wieku średniego, obniżone poczucie sensu życia i matka, która z niewiadomych powodów dokonała samookaleczenia to dosyć stresująca mieszanka. Jessie wraca na rodzinną wyspę, by pomóc matce uporać się z problemami, wykopać upiory przeszłości i zaznać „samotności istnienia”. Poznaje tam mężczyznę, zakochuje się i wydaje się, że zacznie nowy związek, chociaż wcale tego nie planowała.
W życiu każdej kobiety przychodzi taki moment, w którym musi dokonać obrachunku dotychczasowych lat i podjąć decyzje kierunkujące jej przyszłość. Tę potrzebę można zrzucać na fizjologię, hormony czy syndrom pustego gniazda, ale faktem jest, że chodzi po prostu o wyznaczenie celu dalszej egzystencji, tego ostatecznego czy któregoś z pośrednich, małych punktów, etapów na drodze życia. I o poczucie własnej wartości, znaczenia na tle otaczającego świata. Jessie też doszła do takiej chwili, kiedy musiała odszukać siebie, potwierdzić swoją tożsamość, wzmocnić wewnętrzną siłę, by móc dalej żyć (postać bohaterki kojarzyła mi się w jakimś stopniu z Barbarą Niechcic z Nocy i dni). Bardzo dobra powieść dla pań w średnim wieku, stojących na rozdrożu, niepewnych swej roli i przeznaczenia.
(Ocena: 4,5/6)

Krzysztof Piskorski, Wygnaniec
Przygoda w świecie inspirowanym kulturą islamu, życiem w codziennym zmaganiu z pustynią i kierowaniem się zapisami Księgi. Główny bohater ma dar rozkazywania demonom powietrza, jest więc groźnym przeciwnikiem i cenionym wojownikiem, co jednym się podoba, a innym przeszkadza. Ma więc i przyjaciół, i wrogów.
Diuna to to nie jest, można przeczytać, jeśli nic ciekawszego pod ręką nie ma. Fabuła nawet dość ciekawa, chociaż nic nowego w niej nie ma, napisane sprawnie, ale niestety do szybkiego zapomnienia. Po dwóch tygodniach nie pamiętam, o co właściwie chodziło, więc czytanie pozostałych części trylogii sobie daruję.
(Ocena: 4/6)

Piper Kerman, Dziewczyny z Danbury
Oparte na faktach wspomnienia autorki z pobytu w więzieniu. Po latach trzeba odpowiedzieć za grzechy młodości – przestępstwo popełnione z pustoty i żądzy przygód. Ponad rok w Danbury uczy Kerman ponoszenia konsekwencji za swoje czyny, przy czym ważniejsze jest nie to, że siedzi w więzieniu, ale że styka się z kobietami, które przez jej przestępczą działalność mogły niszczyć narkotykami siebie, swoje zdrowie i związki.
Niezła relacja, prawdziwa i szczera. Brakuje trochę wyrobienia w warstwie literackiej, zwłaszcza na początku, ale nadrabia to autentyzm przeżyć i emocje, jakie wzbudzają przemyślenia autorki.
(Ocena: 4/6)

Jan Paweł Krasnodębski, Stokrotka: Rok z życia narkomanki
Rok z życia znudzonej nastolatki, która sięga po narkotyki. Brak oparcia w rodzicach, chore relacje z matką, brat-rzeźbiarz, któremu niby na Dorotce-Stokrotce zależy, ale tak naprawdę żyje w swoim świecie indiańsko-artystycznym. Łatwo wtedy znaleźć przyjaciela w koledze, podsuwającym pierwszą działkę z życzliwości, a potem coraz trudniej wyrwać się z błędnego koła.
Nie jest to najlepsza książka na temat narkomanii, inne bardziej zapadły mi w pamięć, może dlatego, że mocniej oddawały emocje towarzyszące stopniowemu staczaniu się. Tu niestety często byłam znudzona. Powierzchowność ujęcia nie pozwalała przejmować się zbyt mocno losem dziewczyny, krótkie odsłony z jej życia pozostawiły niedosyt i wrażenie braku czegoś istotnego.
(Ocena: 3/6)

Józef Ignacy Kraszewski, Chata za wsią
Wiek XIX, pogranicze Wołynia i Podola, wieś, dwór i drogi, po których wędrują Cyganie. Nieufność mieszkańców w stosunku do mających złą opinię wędrowców stawia ich na marginesie życia. Do czasu, gdy Tumry, cygański kowal, zakocha się w córce gospodarza Lepiuka, też Cygana z pochodzenia, Motrunie. Wbrew wszystkim wokół udaje im się wziąć ślub i radzą sobie, jak potrafią, wiążąc koniec z końcem, przy pomocy upośledzonego Janka i wbrew solidarnemu ignorowaniu przez pozostałych mieszkańców.
Całkiem sympatyczna ramotka. Dobrze przedstawione tło społeczne, wyobcowanie grupy uważanej za gorszą, szykany i upór chłopstwa, niechęć do pomagania i nieporadność szlachty, ogólny brak wsparcia ze strony możnych i duchowieństwa. Pomaga wytrwałość i duma, poczucie słuszności i honor jedynego dziecka Tumrego i Motruny – Marysi. Można przeczytać z przyjemnością.
(Ocena: 4/6)

Kazimierz Sejda, C. K. Dezerterzy
Fabułę tej powieści chyba wszyscy znają z filmu, zresztą świetnego. Niewiele jest między nimi różnic; i jedna forma przekazu, i druga pozwala oderwać się na chwilę od rzeczywistości i zagłębić w absurdalną, szwejkowską scenerię cesarsko-królewskich realiów pierwszej wojny światowej. Przymusowo wcielenie do armii żołnierze różnych narodowości robią wszystko, by nie walczyć i nie tracić energii na zbędne działania, spędzić czas w miarę możliwości przyjemnie i bezkonfliktowo, unikając służby i narażania życia. Przyjemna rozrywka.
(Ocena: 5/6)

Anna Kańtoch, Czwarta nad ranem
Pięć opowiadań udostępnionych jakiś czas temu na blogu autorki. Niezłe, chociaż raczej dla początkującego czytelnika. Fabuła zbyt przewidywalna, język prosty, ale bez zgrzytów, czyta się przyjemnie. Niestety dość szybko zapomniałam, o czym były poszczególne opowieści.
(Ocena: 4/6)

Stanisław Lem, Tragedia pralnicza
Opowiadanie należące do cyklu przygód Ijona Tichego. Rywalizacja wśród producentów pralek prowadzi do absurdalnego rozrostu funkcji tychże, usamodzielnienia i prokreacji, a nawet dominacji w świecie ludzi. Zapominając o swoich podstawowych zadaniach powodują nieodwracalne zmiany w naturze.
Niezłe, chociaż nie przepadam za Tichym. Można podziwiać pomysły i język, ale to norma u Lema. Obowiązkowa lektura dla fanów Autora.
(Ocena: 4/6)

Aleksander Krawczuk, Gajusz Juliusz Cezar
Krótka, mocno wybiórcza opowieść o życiu i działalności Juliusza Cezara. Podkreślone momenty zwrotne w karierze, trochę rozterek, dużo ambicji. Za mało tego, co ukształtowało przyszłego Cezara, nic o dzieciństwie, niewiele o młodości, o Mariuszu tylko wzmianka (podobnie nie za dużo o reformach); potem nieco dokładniej – Autor skupił się głównie na dążeniach Cezara do władzy.
Niezły wstęp do poznawania początków cesarstwa, chociaż pozostawia niedosyt.
(Ocena: 4/6)

Kurt David, Czarny wilk
Temudżyn i jego przyjaciel, Czarny Wilk, już w dzieciństwie wspomagali się wzajemnie, usiłując przeżyć w niesprzyjających warunkach. Wierni i szczerzy wobec siebie, do czasu, gdy Temudżyn wzrósł tak w siłę, że przestał liczyć się ze starym przyjacielem.
Okres budowania państwa przez Czyngis-chana, od jego wczesnej młodości do rozkwitu i potęgi. Powieść dla młodszych czytelników, napisana nietrudnym językiem, wykładająca wprost idee, przyświecające wybitnemu władcy, i pokazująca jego siłę charakteru i talent. Można przeczytać.
(Ocena: 4/6)

Janusz Korczak, Bankructwo małego Dżeka
Dżek Fulton, uczeń trzeciego oddziału, prowadzi klasową bibliotekę. Zachęcony sukcesem pragnie rozszerzyć działalność społeczną o kooperatywę, czyli spółdzielnię, w ramach której prowadzi sklepik z drobnymi przedmiotami potrzebnymi kolegom i koleżankom szkolnym na lekcjach i w domu.
Prosta opowieść dla dzieci o inicjatywie, przedsiębiorczości i upartym dążeniu do celu, o uczciwości kupieckiej, solidności i honorowym spłacaniu długów. Przesłanie jasne, niepozostawiające wątpliwości. Korczak, jak zawsze, kładzie nacisk na traktowanie dzieci bez wyższości i pobłażliwej ironii, na słuchanie, co mówią i co chcą przekazać, nie ignorowanie ich potrzeb i nie zbywanie próśb. Ciągle jeszcze wiele osób mogłoby się tu sporo nauczyć.
(Ocena: 4/6)

Khaled Hosseini, I góry odpowiedziały echem
Losy kilku pokoleń rodziny Pari i Abdullaha, od krótkiego, wspólnie spędzonego dzieciństwa w Afganistanie, przez osobne już życie w Paryżu i w Ameryce, aż do spotkania po kilkudziesięciu latach, gdy pamięć nie dopisuje i wspomnienia się zatarły. Saga pełna tajemnic i niedopowiedzeń, poświęcenia i miłości, wyborów, jakich nikt nie chciałby dokonywać, i tęsknoty za bliskimi. Opowieść smutna, ale i dająca nadzieję, grająca na emocjach.
(Ocena: 5/6)

Antoni Lange, Miranda
Bohater trafia na wyspę Surjawastu, gdzie zostaje ugoszczony przez mieszkańców, żyjących w utopijnym państwie, pełnym szczęścia i miłości, równości i sprawiedliwości. Pozory jednak mylą. Nawet tam zdarzają się ludzie, którzy nie chcą poddawać się porządkowi społecznemu, a sąsiednie państwa wszczynają wojnę. Jest też wątek miłosny, a nawet ezoteryczny i patriotyczny, można znaleźć całkiem liczne nawiązania do literatury klasycznej i romantycznej.
Nie wiem, czy doczytałabym tę powieść, gdyby nie audiobook. Nie bardzo pociągają mnie historie o wyidealizowanych wyspach, nawet jeśli rzeczywistość okazuje się nie tak sielankowa, jak się początkowo wydawało. Język jest dość ładny, przystępny, fabuła spójna. Można się zapoznać, jeśli nie ma nic innego pod ręką.
(Ocena: 3,5/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 30/143
Powtórki: 3 (Bunsch, Krawczuk, Korczak)
Cykle zakończone: 1 (Ragde)
Cykle w trakcie: 5 (Balzac, Piskorski, Krasnodębski, David, Przybyłek)
Autorzy polscy: 15 (Przybyłek x 2, Kosik x 2, Bunsch, Spadło, Piskorski, Krasnodębski, Kraszewski, Sejda, Kańtoch, Lem, Krawczuk, Korczak, Lange)
Autorzy obcy: 15 (Balzac x 6, King x 2, Kidd, Kerman, David, Ragde x 3, Hosseini)
Średnia ocen: 4,28

Realizacja projektów i wyzwań:
Książki historyczne – 0
Nobliści – 0
Z półki (nowe [z powtórkami]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 4[6]/45[53]/31
Wyczekane – 5 (King x 2, Ragde x 3)
Wojna i... literatura – 0
Z literą w tle – 17 (K: Kosik x 2, Bunsch, Spadło, King x 2, Kidd, Piskorski, Kerman, Krasnodębski, Kraszewski, Sejda, Kańtoch, Krawczuk, David, Korczak, Hosseini)
Czytam fantastykę – 2 (King x 2)
Jubileuszowe lektury – 0
Polacy nie gęsi – 15 (Przybyłek x 2, Kosik x 2, Bunsch, Spadło, Piskorski, Krasnodębski, Kraszewski, Sejda, Kańtoch, Lem, Krawczuk, Korczak, Lange – 23/275 pkt.)

30 kwietnia 2014

kwiecień 2014 – podsumowanie

Obfity miesiąc, byle tak zawsze. Tylko pisać mi się przeważnie nie chciało. ;)
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2014”.

● ● ●

Diana Wynne Jones, Dziewięć żywotów Christophera Chanta (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Los Konrada (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Zaczarowane życie (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Tydzień czarów (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Magowie z Caprony (Ocena: 5/6)
Diana Wynne Jones, Magiczna mieszanka (Ocena: 4,5/6)

Honoriusz Balzac, Dwaj poeci (Ocena: 4,5/6)
Honoriusz Balzac, Wielki człowiek z prowincji w Paryżu (Ocena: 5/6)
Honoriusz Balzac, Cierpienia wynalazcy (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Bank Nucingena (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Gobseck (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Kobieta porzucona (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Eugenia Grandet (Ocena: 5/6)

Ewa Stachniak, Ogród Afrodyty
Druga połowa XVIII i początek XIX wieku: Turcja, Polska, Rosja, Francja, Niemcy. Oszałamiające życie greckiej piękności, która z nastoletniej utrzymanki w Stambule przedzierzgnęła się w arystokratkę, przyjmowaną w najlepszych salonach Europy. Zofia Galvani uparcie dążyła do odległego celu, używając swoich wdzięków, ciała i pomysłowości. Kolejne związki i małżeństwa stopniowo wyniosły ją do stóp królewskich tronów Polski, Francji i Rosji.
Ciekawa powieść biograficzna. Hrabina Potocka na łożu śmierci wspomina swoje nader interesujące życie. Burzliwe czasy w Europie, wielka polityka miesza się z małymi przepychankami ludzi dążących do swoich celów. Mam jednak wrażenie, że, mimo dobrego poznania dziejów pięknej Bitynki, tak naprawdę słabo poznałam ją samą. Jest duży kontrast, początkowo celowy, między młodą Zofią, próbującą wdziękami zapewnić sobie godziwe życie, a dojrzałą, schorowaną kobietą, mądrą u schyłku życia. Zabrakło jednak czegoś pośredniego, któregoś etapu drogi, jaką szła, jakby w pewnym momencie nastąpił przeskok, słabo uzasadniony bądź niedostatecznie udokumentowany.
(Ocena: 4,5/6)

Robert Wegner, Niebo ze stali: Opowieści z meekhańskiego pogranicza
Trzecia część meekhańskiego cyklu scala niektóre wcześniej napoczęte wątki. Główny ciężar akcji opiera się na Wozakach, plemieniu ze Stepów, żyjącym w granicach Imperium od czasu ucieczki z własnych ziem. Tęsknota za krajem rodzinnym powoduje, że dwieście tysięcy ludzi wraca na Stepy, chociaż wiąże się to z walką na śmierć i życie z obecnymi mieszkańcami. Pomaga im w tym Straż Górska.
Jak w poprzednich tomach i tu jest dużo walki i magii. Kłębią się namiętności, marzenia popychają do czynu, młodzi mają okazję wykazać się męstwem, a starzy rozwagą. Wszechobecna magia pokazuje swoje dobre i złe strony; przez nią giną ludzie, ale niektórym pomaga w zdrowieniu, nawet jeśli jest nie do końca poznana. Tajemnica goni tajemnicę, nienawiść rywalizuje z miłością a interes z polityką. Świetny tom, chcę jeszcze!
(Ocena: 5,5/6)

Paweł Jaszczuk, Ochronka Anioła Stróża
Sławny pisarz postanawia skończyć karierę pisarską i ogłasza to publicznie. W tym momencie zgłasza się do niego tajemniczy milioner z propozycją napisania biografii. Od tej chwili autor co i rusz dostaje jakieś materiały na temat swojego zleceniodawcy, maile, zdjęcia, zapiski, ale nigdy nie ma okazji poznać go osobiście. Trzy miesiące pracy i na koncie pojawia się znacząca suma.
Pomysł na powieść ciekawy, ale wykonanie pozostawia spory niedosyt. Jakieś to takie rozmamłane, bohater gdzieś sobie pójdzie, coś tam napisze, niby nachodzą go jakieś tajemnicze indywidua, odbiera denerwujące telefony, czuje się inwigilowany, ale niewiele z tego wynika. No i dialogi – czy ludzie w taki sposób naprawdę się komunikują? Bo ani to literackie, ani życiowe, chyba że ja w jakiejś enklawie jestem zawieszona i życia nie znam. ;) Za pomysł dałam dodatkowe pół punktu. Mam książkę na zbyciu, jakby ktoś chciał wymienić (zdjęcie jest linkiem).
(Ocena: 3,5/6)

Paweł Jasienica, Myśli o dawnej Polsce
Świetne uzupełnienie dwóch wcześniejszych dzieł Jasienicy: Polski Piastów i Polski Jagiellonów. W esejach skupił się Autor głównie na czasach Piastów, zwłaszcza początkach dynastii, i zmianach, jakie wymusiło bezpotomne zejście Kazimierza Wielkiego i konieczność zawarcia unii z Litwą. Pozostałe okresy omówione są nieco bardziej pobieżnie.
Jasienica podkreśla dziedzictwo kulturowe kraju zamieszkiwanego przez plemiona słowiańskie, jakie zjednoczyli Piastowie pod chorągwią chrześcijańską, nie pozwala zapominać, że przed datą przyjęcia chrztu mieliśmy już dostatecznie rozbudowany aparat państwowy, by nie zaczynać jego tworzenia od zera – Mieszko oparł się na istniejących prawach i obyczajach, o czym zdają się zapominać kronikarze i historycy, którzy wolą całą zasługę przypisać nowej religii.
Bardzo ciekawie opisane zostały zależności polityczne i kulturowe Polski z sąsiadami, racje polityczne, które zmuszały władców do takich, a nie innych posunięć, powody niepowodzeń w rokowaniach i klęsk w bitwach, korzyści wynikające z zawieranych sojuszy, zwłaszcza zyski i straty, jakie poniosły Litwa i Polska w wyniku unii w Krewie w 1385 r. Warto zapoznać się z Myślami Jasienicy, nawet jeśli z niektórymi nie sposób się zgodzić.
(Ocena: 5/6)

Jacek Inglot, Inquisitor: Zemsta Azteków
Samozwańczy inkwizytor tropi demony zamieszkujące wirtualną przestrzeń i opętujące uczniów liceum, w którym uczy. Azteckie bóstwo chce przejąć kontrolę nad ludźmi i ponownie wprowadzić zapomniany już niemal kult wraz z całym okrutnym rytuałem, krwawymi ofiarami itp. Jest co nieco mrocznych wstawek, nagości, seksu i miłości, jest śledztwo i niebezpieczeństwo.
Taka sobie powieść. Za dużo dziwności i epatowania zbędnym okrucieństwem, za mało ciekawie. Nie pomogły nawet erudycyjne wstawki niekonwencjonalnego belfra, spełniającego się w uświadamianiu młodzieży, że ich życie do nich samych należy i uczą się nie dla nauczycieli czy rodziców. Ot, można przeczytać, tylko po co...
(Ocena: 3/6)

Marian Piotr Rawinis, Miłość i wróżby
Miało być historycznie średniowiecznie i ciekawie przygodowo. Ech... Coś tam się niby dzieje, ktoś jest nieszczęśliwy, ktoś inny pomaga, zakochuje się, jacyś zbóje krążą, wspominane są postacie historyczne. No i tyle. Świat sagi jest płaski i nieplastyczny, pomysły rokujące nadzieję zdychają po kilku stronach, jakby o nich zapomniano albo wprowadzono bez celu czy sensu, dialogi niczym z telenoweli. Nijako i nudno.
(Ocena: 3/6)

Jacek Inglot, Quietus
Historia alternatywna, w której Imperium Rzymskie nie upadło, a chrześcijaństwo stało się najbardziej zwalczanym odłamem religijnym. W wielonarodowym Imperium króluje rzymski racjonalizm i grecki cynizm, a w panteonie bogów rządzi Kybele, przy współudziale wielu narodowych bóstw. Do Rzymu należy większość znanego świata, od Brytanii na zachodzie po Indie na wschodzie, łącznie z Germanią i Wenedią – w tej ostatniej namiestnikiem i senatorem rzymskim jest potomek ostatniego polańskiego księcia, Dagona. Nad Imperium nadciągają jednak z odległego Nipu chmury wojny, zapoczątkowanej przez wojowniczo nastawiony odłam chrześcijańskich niedobitków.
Jest dość ciekawie, chociaż chwilami nużą przydługie opisy, mające wprowadzać czytelnika w otoczenie i zwyczaje – można to było napisać żywiej, bez przynudzania. Ale pomysł jest interesujący, akcja rozwija się w dość niesztampowy sposób, a bohaterowie potrafią nawet chwilami przykuć uwagę. Można przeczytać.
(Ocena: 4/6)

Kazuo Ishiguro, Pejzaż w kolorze sepii
Etsuko, Japonka mieszkająca w Anglii, przeżyła właśnie samobójstwo starszej córki. Próbując uporać się z tym, wspomina czasy tuż po wojnie, gdy była w ciąży, i poznanie Sachiko, zubożałej kobiety samotnie wychowującej córkę. Wspomnienia zlewają się z teraźniejszością, trudno oddzielić przeszłość od dnia dzisiejszego, obrazy przeplatają się i zamieniają miejscami, tworząc niezwykłą mieszankę pamięci i wrażeń.
Piękna, nostalgiczna powieść o dawnej Japonii, napisana językiem, który chce się smakować powoli i dogłębnie.
(Ocena: 5/6)

Piotr Czerski, Ojciec odchodzi
Młody człowiek jedzie do Krakowa, spotyka się z przyjaciółmi, pije z nimi i bawi się. Jest to ten czas, kiedy umiera papież, a doniesienia o jego agonii absorbują każdego, kto chce trzymać rękę na pulsie.
Takie to nijakie. Tu jakaś knajpa, tam picie, trochę muzyki, nieco grzebania w komputerze. Właściwie nie wiadomo, po co i dla kogo ta powieść została napisana. Że niby umiera człowiek, uważany przez niektórych za wielkiego, i świat powinien zastygnąć w niemej rozpaczy. Hm, chyba coś tu nie wyszło albo zamysł autora jest trudny do odgadnięcia, bo nie wiem, czemu miało służyć napisanie tego „dzieła”. Dobrze, że przynajmniej napisane jest to znośnie.
(Ocena: 3/6)

Jonas Jonasson, Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Zabawna opowieść o długim życiu Allana Karlssona, który miał okazję zwiedzić niemal cały świat, poznać wiele kluczowych postaci politycznych, wpływać na losy narodów, a na koniec, w dniu setnych urodzin, zapragnął uciec z domu opieki, ostatniego zdawałoby się miejsca, gdzie trafił. I znowu zaczęła się wielka przygoda.
Dużo śmiesznych sytuacji, nieprawdopodobnych wydarzeń, zabawnych postaci, w tym i znacząca obecność słonicy Sonii. Świetna rozrywka na kilka wieczorów, choć humor jest specyficzny i trzeba być w odpowiednim nastroju, żeby dobrze się bawić.
(Ocena: 5/6)

Yáckta-Oya, Gwiazda Mohawka
Przychodzi taki moment w życiu każdego indiańskiego chłopca, gdy musi stać się wojownikiem. W tym celu powinien udać się na wyprawę po świętą glinę do sporządzenia główki swojej fajki. Na takiej drodze jest Jaguar, młody wojownik Mohawków, przemierzający tereny plemion zaprzyjaźnionych i wrogich, trafiający na ślady białych kupców i złoczyńców. Wędrowanie przez krainę jezior jest okazją do ukazania życia mieszkających tam Indian, ich zwyczajów i obrzędów, walk i ćwiczeń doskonalących sprawność i wytrzymałość, sposobów porozumiewania się i rozumienia otoczenia, tak różnego od tego, który znamy.
Ciekawie pokazany świat Indian, bez nachalnego dydaktyzmu, który dzisiaj już razi u Szklarskiego, ale z dbałością o prawdę i szczegół, pokazujący zarówno to, co warte było uwiecznienia, jak i to, z czym niekoniecznie musimy się zgadzać. Wśród Indian byli nie tylko szlachetni, kierujący się honorem wojownicy, i im zdarzało się wstąpić na błędną ścieżkę. Yáckta-Oya pisze pełniej i ciekawiej niż Longin Jan Okoń, którego próbowałam czytać niedawno, jego bohaterowie są bardziej plastyczni, lepiej ukazani, wydają się prawdziwsi.
(Ocena: 4,5/6)

Marcin Przybyłek, Gamedec: Granica rzeczywistości, Gamedec: Sprzedawcy lokomotyw
Świat gier RPG jest mi nieznany, dlatego nie miałam w planach czytania Gamedeka; jeśli jednak książka wpadła mi już w ręce to spróbowałam i... wsiąkłam.
Torkil Aymore jest gierczanym detektywem. Na zlecenie rozwiązuje problemy, na jakie trafiają użytkownicy w grach komputerowych i nie mogą sobie z nimi poradzić sami. Wszystko to dzieje się w przyszłości, w odmiennych od znanych nam warunkach, przy znacznie zaawansowanej technologii i rozwiniętej rzeczywistości wirtualnej. Tak rozwiniętej, że zaczyna się mieszać z realium. Gamedec co i rusz wpada w inny świat, by w nowych warunkach szukać wskazówki, którą inni przeoczyli, i zaznawać nie zawsze pożądanych przygód. Sam nawet nie przypuszcza, w jakie rejony Ziemi i kosmosu go to zawiedzie.
Bardzo dynamiczna akcja, trzymająca w napięciu, ciekawy świat, zaskakujące rozwiązania techniczne, a do tego nieco filozofii i psychologii, prognoz rozwoju ludzkości i człowieka, mechanizmów społecznych i politycznych. Pierwsza część to opowiadania, w których autor dopiero się rozpędza, fundując swojemu bohaterowi przygody delikatne, jak się zdaje mało znaczące, by w Sprzedawcach lokomotyw rozwinąć intrygę i pogmatwać i tak skomplikowaną fabułę: dostajemy fintę w fincie w fincie, czego nauczył nas kiedyś Herbert. Polecam nie tylko fanom gier!
(Ocena: 4,5/6; 5/6)

Kerstin Gier, Czerwień rubinu, Błękit szafiru, Zieleń szmaragdu
Gwendolyn, posiadaczka tak zwanego genu podróży w czasie, ma, razem z Gideonem, innym podróżnikiem, do wykonania zadanie: muszą zebrać próbki krwi od pozostałych nosicieli genu, jacy żyli w ciągu kilku wieków, by możliwe było stworzenie kamienia filozoficznego, mającego dać lek na wszystkie choroby gnębiące ludzi.
Fabuła powieści jest niezbyt skomplikowana, ale wartko się toczy, nawet jeśli irytują czytelnika niektóre zachowania świeżo zakochanej nastolatki. Jest też szczypta humoru, zwłaszcza gdy do rozmowy włącza się nieźle wykreowana postać gargulca-demona, Xemeriusa. Dużo przygód, dynamiczna akcja, nieco humoru. Czyta się szybko, mimo że nie ma tu nic wybitnego, ale można przyjemnie spędzić czas na lekkiej lekturze.
(Ocena: 4,5/6)

Jean Ure, Plaga
Nieznany wirus zaatakował Londyn. Ludzie umierają, nieliczni jeszcze żyją. Wśród opiekujących się chorymi jest trójka nastolatków: Fran, Harriet i Shahid. Gdy jednak zostają sami, zabierają zapasy żywności i ruszają w drogę do brata Shahida.
Powieść, porównywana na okładce do Władcy much i Dnia tryfidów, przedstawia obraz po apokalipsie, gdy po ulicach grasują bandy dzieciaków, a każdy dzień okupiony jest trudem i wytężoną uwagą. I na tym kończą się podobieństwa, bo jak wiadomo nie należy przy wyborze książki kierować się marketingowym bełkotem. Bohaterowie są nawet ciekawi, ale akcja jest szczątkowa, przydałby się jakiś rozbudowany ciąg dalszy. Dla młodszych czytelników; Plagę można potraktować jako wstęp do czytania wspomnianych wyżej tytułów, by tym lepiej się nimi zachwycić.
(Ocena: 4/6)

Kaari Utrio, W mocy szamana
Europa w dziesiątym wieku to teren budowania nowych państw, kształtowania się sił politycznych, kontaktów z Konstantynopolem, to zderzenie pogaństwa z dążącym do dominacji chrześcijaństwem. Na tle przemian poznajemy losy Terhen, odrzuconego dziecka pana na Arantili, posiadającej dar wywoływania mgły i wiatru i rozmawiania z duchami. Nieśmiała, zagubiona wśród ludzi wędruje wraz z matką do kolejnych miejsc, poznaje nowych bogów, szuka oparcia.
Niby pierwsza część Miedzianego ptaka ma to, co potrzebne w dobrej powieści, ale czyta się ją ciężko. Styl jest mało przyjazny, drętwy i nieprzykuwający uwagi. Może w następnych tomach jest lepiej, ale jakoś nie mam chęci sprawdzać.
(Ocena: 3/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 31/113
Powtórki: 5 (Balzac x 4, Jones)
Cykle zakończone: 2 (Światy Chrestomanciego, Trylogia czasu)
Cykle w trakcie: 3 (Komedia ludzka, Saga rodu z Lipowej, Gamedec)
Autorzy polscy: 11 (Stachniak, Wegner, Jaszczuk, Jasienica, Inglot x 2, Rawinis, Czerski, Yáckta-Oya, Przybyłek x 2)
Autorzy obcy: 20 (Balzac x 7, Jones x 6, Ishiguro, Jonasson, Gier x 3, Ure, Utrio)
Średnia ocen: 4,39

Realizacja projektów i wyzwań:
Książki historyczne – 0
Nobliści – 0
Z półki (nowe [z powtórkami]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 12[13]/41[47]/31
Wyczekane – 10 (Jones x 5, Czerski, Yáckta-Oya, Gier x 3)
Wojna i... literatura – 0
Z literą w tle – 15 (I, J, U, X, Y: Jones x 6, Jaszczuk, Jasienica, Inglot x 2, Ishiguro, Yáckta-Oya, Jonasson, Ure, Utrio)
Czytam fantastykę – 6 (Jones x 6)
Jubileuszowe lektury6 (Jones x 6)
Polacy nie gęsi – 11 (Stachniak, Wegner, Jaszczuk, Jasienica, Inglot x 2, Rawinis, Czerski, Yáckta-Oya, Przybyłek x 2 – 23/252 pkt)