Ostatnio wzięło mnie na porządkowanie szafy. Zaowocowało to odnalezieniem kilku serwet i kołnierzyków, o których nie pamiętałam, spokojnie leżących i czekających na lepsze czasy. Z tym czekaniem to raczej się przeliczą, bo nie mam gdzie kłaść i z czym nosić, chyba że komuś się spodobają i wywędrują do nowego domku.
Najpierw serwetki:
I kołnierzyki: