Pierwotny przepis na te ciasteczka podany był kiedyś na Mniamie przez AgusięH. W wersji nieco zmienionej wszedł na stałe do domowego kanonu ciasteczkowego. Uwielbiam ten smak.
składniki:
● 20 dag miękkiego masła
● 1 szklanka białego cukru
● 1/2 szklanki jasnego brązowego cukru (trzcinowego lub zwykłego karmelizowanego)
[z czasem zmniejszyłam całkowitą ilość cukru do 3/4 szklanki; wolę mniej słodkie]
● cukier waniliowy
● 2 jajka
● 2 i 1/2 szklanki mąki [bezglutenowo ok. 3 szklanki, w różnych proporcjach: ryżowa, gryczana, kukurydziana, z ciecierzycy czy z maranty, a nawet z orzechów — co akurat mam pod ręką]
● 1 łyżeczka proszku do pieczenia
● 1/2 łyżeczki soli
● 1/2 łyżeczki cynamonu
● 1 szklanka uprażonego na suchej patelni sezamu, zwykłego lub czarnego (ew. jeszcze 1/2 szklanki do obtoczenia — na zdjęciach bez obtaczania)
sposób przygotowania:
1. Utrzeć masło z całym cukrem, dodać jajka.
2. Wymieszać mąkę z proszkiem, solą i cynamonem, dodać do ciasta, dobrze utrzeć. Wymieszać sezam z ciastem. Schłodzić ciasto w lodówce.
3. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko rozpłaszczać i kłaść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. (Można kuleczki dodatkowo obtoczyć w sezamie, ale nie jest to konieczne.)
4. Piec kilkanaście minut w 200 stopniach, aż będą lekko złote (uważać, żeby się nie przepiekły).
Smacznego!
[szklanka to 250 ml, masło zawsze extra, natomiast mąka, jeśli nie zaznaczyłam inaczej, to szymanowska typ 480]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz dotyczący posta. Komentarze zawierające linki promujące inne strony nie będą zatwierdzane.
Dziękuję! :)