Ostatnio trochę kombinuję z wykorzystaniem resztek włóczki, co mi przypomniało, że kilka lat temu robiłam zwierzaki i zabawki dla dziecka, wówczas małego. :) Doskonale nadają się do wykorzystania kolorowych resztek. Zabawki wypchane są drobnymi ścinkami i nitkami, można je prać bez ryzyka zdefasonowania.
Znalazłam zająca, żółwia, bałwanka i piłeczkę:
Widać, że zabawki były mocno eksploatowane, czyli spełniały swoją zabawkową rolę. :)
Wzory na zająca i żółwia pochodziły z jakichś gazetek, których już nie mam, a bałwanka i piłeczkę robiłam z głowy. Na pamiątkę zostaną zdjęcia.
Śliczne maskotki.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie resztek :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Prześliczne! Pokazałam te zdjęcia mojej córeczce i doszłyśmy do wniosku, że najbardziej podoba nam się króliczek :-)
OdpowiedzUsuńzółw wspaniały a i reszcie nic nie brakuje, pozdrawiam)
OdpowiedzUsuń