Mało słodka przegryzka z dużą ilością drobnych dodatków. Kruchutkie, delikatne ciasteczka można nawet uznać za zdrowe ze względu na zbożowo-bakaliowe dodatki. ;)
składniki:
● 1 szklanka płatków owsianych
● 8 dag miękkiego masła
● 1/3 szklanki cukru pudru
● 2/5 szklanki mąki pszennej
● 1/2 szklanki bakalii (płatki migdałów, posiekane orzechy, pestki słonecznika lub inne)
● 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
● 1/2 łyżeczki cynamonu
sposób przygotowania:
1. Płatki zrumienić na suchej patelni, ostudzić, wymieszać z bakaliami.
● 1/2 szklanki bakalii (płatki migdałów, posiekane orzechy, pestki słonecznika lub inne)
● 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
● 1/2 łyżeczki cynamonu
sposób przygotowania:
1. Płatki zrumienić na suchej patelni, ostudzić, wymieszać z bakaliami.
2. Utrzeć masło z cukrem. Dodać mąkę wymieszaną z sodą i cynamonem, wymieszać. Wsypać płatki z bakaliami, wymieszać na jednolitą masę. Masa wychodzi dosyć sucha, ale powinna dać się formować w dłoniach. Jeśli formowanie jest utrudnione, można dodać kilka łyżek mleka lub śmietanki.
3. Wykładać na pergamin uformowane małe porcje ciasta.
3. Wykładać na pergamin uformowane małe porcje ciasta.
4. Piec w temperaturze 190-200°C kilkanaście minut, do lekkiego zrumienienia. Zostawić do przestudzenia na blaszce.
Mniam, uwielbiam zbożowe ciasteczka a nie miałam konkretnego przepisu. Idę robić.
OdpowiedzUsuńJuż zrobiłam :) wyszły pyszne :) teraz musimy się z dziećmi ograniczać, żeby tatuś po powrocie z pracy zastał chociaż parę sztuk :P dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały. U nas jeszcze kilka czeka też na tatę, który dzisiaj wraca z wojaży. Ale naprawdę trudno się powstrzymać. ;)
UsuńCzęsto robię ciastka owsiane, ale troszkę w innej wersji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nutinko.
OdpowiedzUsuńPonieważ jestem oszczędnisia i nic mi się nie śmie w kuchni zmarnować, postanowiłam trochę Twój przepis zmienić. Z robionego przeze mnie dziś po raz pierwszy w życiu tiramisu zostało mi 4 żółtka i 100 ml śmietanki 30%.
Wszystkich składników wzięłam mniej więcej dwa i pół raza tyle, ile Ty tu podałaś. Dodałam te żółtka i tę śmietankę, a przy wyrabianiu dodałam mąki "ile zabierze". Moje bakalie to nie wykorzystane wcześniej płatki migdałowe, trochę rodzynek greckich i mielone orzechy włoskie. Piekłam na margarynie Kasi, bo też miałam trochę do wykorzystania. Blachę posmarowałam olejem rzepakowym cieniutko, bo nie miałam pergaminu. Piekłam w 200 stopniach około 20 minut i zostawiłam w piecu po wyłączeniu.
Jedyne, czego mi troszeczkę brakuje to ciut więcej cukru. Ale tak też jest pyszne. Kruchusieńkie i bardzo, bardzo smaczne. :-)
Jola
Witam. Ciasteczka wyglądają apetycznie:) U nie też akurat notka dotycząca owsianych ciasteczek tylko bez pieczenia:D zapraszam. Dodaję do obserwowanych i odwiedzanych blogów. Będę zaglądać regularnie :)
OdpowiedzUsuńszukałąm dobrego przepisu na ciasteczka owsiane(uwielbiam) kiedyś zrobiłąm z moichwypieków i wyszły po prostu syfiaste - dosłownie. Ten przepis sobie zakolejkuję i wypróbuję
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka bardzo lubię. I właśnie planuję dziś albo jutro zrobić, bo już córa nie ma co brać do szkoły. Potem rozdaje koleżankom. ;)
UsuńDobre są też te drugie, bardzo słodkie, ale staram się je rzadziej robić, wiadomo. ;)