30 czerwca 2014

czerwiec 2014 – podsumowanie

Tym razem mniej przeczytanych książek, za to ładniejsze oceny. Tradycyjnie im bliżej środka roku, tym mniej czytam.
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2014”.

● ● ●

Michael Crichton, Jurassic Park (Ocena: 5/6)
Michael Crichton, Predator (Ocena: 4,5/6)
Michael Crichton, Wyższa konieczność (Ocena: 4/6)
Michael Crichton, Państwo strachu (Ocena: 4/6)
Michael Crichton, Wschodzące słońce (Ocena: 4/6)
Michael Crichton, Andromeda znaczy śmierć (Ocena: 4,5/6)

Cormac McCarthy, W ciemność (Ocena: 5,5/6)
Cormac McCarthy, Dziecię boże (Ocena: 5/6)
Cormac McCarthy, Strażnik sadu (Ocena: 4,5/6)

Hanna Malewska, Opowieść o siedmiu mędrcach (Ocena: 4/6)
Hanna Malewska, Przemija postać świata (Ocena: 6/6)
Hanna Malewska, Żelazna korona (Ocena: 5/6)

Molier, Świętoszek
Tartuffe zdobywa zaufanie Orgona swoją pokorną i bogobojną postawą, zyskując stopniowo wpływ na każdy aspekt życia rodziny. Bardziej świadomi mieszkańcy domu, widząc jego obłudę i hipokryzję religijną, próbują ostrzec gospodarza.
Klasyka dramatu francuskiego ciągle żyje i ma się dobrze. Bardzo dobra, po trosze śmieszna i obnażająca ludzkie charaktery, a po trosze smutna, bo niezbyt budująco wygląda ta kondycja człowiecza.
(Ocena: 5/6)

Mira Lobe, Babcia na jabłoni
Bardzo ładna opowieść o tęsknocie za niepoznanym i sile wyobraźni. O dobroci dziecka, niewinnej i szczerej, odwzajemnieniu uczuć i wzajemnej pomocy młodych i starszych, przebaczaniu i budowaniu więzi. Dla każdego dziecka, małego i większego też.
(Ocena: 5/6)

Marcin Przybyłek, Gamedec: Czas silnych istot: Księga 01
Kolejna część zacnej serii przygód gamedeka Torkila Aymore’a w dalekiej przyszłości. Upłynęło sporo czasu od wydarzeń opisanych w poprzedniej części, świat się zmienił, ludzie rozmnożyli, wojsko wzmocniło i zwiększyło liczebność. Czas odzyskać Ziemię, kolebkę ludzkości. Zorganizowana wyprawa doborowych oddziałów natrafia jednak na nieprzewidziane przeszkody. Jednocześnie Gaję nawiedza kontrinwazja, a Imperatorowi zagraża stare, acz nierozpoznane niebezpieczeństwo.
Podoba mi się ten cykl. Jest konkretny, ze zdecydowaną akcją, bez nadmiernego rozdrabniania się, może tylko niektóre wyjaśnienia podane są w zbyt dużych blokach, ale jest tego na tyle niewiele, że nie przeszkadza w przyswajaniu treści. Niestety na kolejną część sobie poczekam, bo jeszcze nie ma w bibliotece.
(Ocena: 4,5/6)

Łukasz Malinowski, Skald: Karmiciel kruków
Skandynawia, Brytania i Irlandia w X wieku ciągle kuszą pisarzy bogactwem literackich możliwości. Nie oparł się im i Autor Skalda, umieszczając przygody swego bohatera na tych terenach. Ainar, uzdolniony pieśniarz i zabijaka, wrażliwy na piękno świata, a w szczególności kobiet, nie przepuszczający żadnej okazji, by bawić się, pić i używać, na każdym kroku przysparza sobie wrogów, gotowych podążyć za nim na koniec świata w poczuciu krzywdy i z zemstą na ostrzu miecza.
Niezła powieść, chociaż po oczach bije wpływ Sapkowskiego (Ainar jest dla mnie skrzyżowaniem Jaskra i Geralta) i Eco (śledztwo w klasztorze). Przygody skalda są opisane dość dynamicznie, by się przy lekturze nie nudzić, otoczenie też wystarczająco interesujące, ale coś jest nie tak z kompozycją; brakuje jakiejś ciągłości, klamry spinającej kolejne odsłony – główny bohater tu jednak nie wystarcza. Może lepiej byłoby, gdyby odrobinę przerobić treść i utworzyć z powieści zbiór powiązanych ze sobą opowiadań? Nie jest jednak źle i jeśli powstaną następne części to chętnie po nie sięgnę.
(Ocena: 4,5/6)

Maria Nurowska, Panny i wdowy
Od powstania styczniowego po wolną Polskę, niemal półtora wieku historii rodu Lechickich. Niepokorne, uparte, dążące do własnych celów kobiety były w każdym pokoleniu mieszkającym w Lechicach. Przedstawicielki rodu podążały za swoimi mężczyznami na Syberię, znosiły trudy i tęsknotę emigracji oraz codzienną walkę o pałac, majątek i życie. Dały dowody odwagi i wytrwałości, nie bały się podejmowania ciężarów ponad siły, trwały na posterunku. A wraz z kolejnymi pannami i wdowami zmieniała się Polska.
Nurowska potrafi pisać o kobietach. O ich tęsknotach, marzeniach i dążeniach, sile charakteru i prawości. O kobietach niezwykłych, bohaterskich na co dzień i w potrzebie, ochraniających swoich bliskich i wiernych przekonaniom. Bardzo lubię tę prozę. Tu jednak było mi jej mało – niedosyt powodowały zbyt duże luki w czasie akcji, ale mogło to wynikać z mojej chęci, by poznać lepiej, dokładniej każdą pannę Lechicką. Najpełniejszy wydał mi się trzeci tom i jego oceniam najwyżej.
(Ocena: t. 1-2: 4,5/6; t. 3: 5/6)

Mariusz Maślanka, Bidul
Dziesięcioletni Borys Mleczko wraz ze swym rodzeństwem musi zamieszkać w domu dziecka. Zmianę w życiu przyjmuje beznamiętnie, jak coś nieuniknionego, na co nie ma wpływu, obserwując nowe środowisko z ciekawością dziecka, ale też inteligencją i wyczuciem, które podpowiadają mu, jak się zachować i czego lepiej nie robić. Dostosowuje się do nowych warunków, zajmuje swoimi zainteresowaniami, nie wchodzi innym w drogę.
Debiutancka powieść Maślanki nie jest pozbawiona wad, jednak nadrabia je ładunek emocjonalny, jaki przekazuje. Poraża brutalnym realizmem, podawanym w pozornie niezaangażowany sposób, jakby z zewnątrz, chociaż cały czas towarzyszy czytelnikowi świadomość, że Autor opisuje prawdziwe przeżycia czy to, co z nich pozostało w pamięci. Ten raczej fabularyzowany reportaż niż powieść warto poznać, by mieć świadomość, w jakich warunkach żyją dzieci pozbawione normalnego domu.
(Ocena: 4,5/6)

Maria Nurowska, Mój przyjaciel zdrajca
O Ryszardzie Kuklińskim słyszy się opinie skrajne i nieodmiennie zabarwione emocjami. Dla jednych zdrajca, dla innych patriota, który umiał dostrzec pułapkę, w jakiej znalazła się Polska między krajami zachodnimi i wschodnimi. W powieści Nurowskiej przedstawia swoje życie, rozterki i motywacje, tłumaczy, jak i dlaczego robił to, co wielu uważa za zdradę.
Powieść w dorobku Autorki odmienna, bo ukazuje wydarzenia prawdziwe z punktu widzenia bohatera-mężczyzny. Szczere wyznania, pełne rozterek przed podjęciem decyzji, ale i siły wypływającej z pewności siebie, z niepodważalnej słuszności oceny sytuacji. Bo trzeba być pewnym swoich racji, by uczynić krok mający wpływ nie tylko na najbliższych, ale i, w przekonaniu bohatera, na miliony innych ludzi. Nurowska nie narzuca swojego zdania, jedynie relacjonuje wysłuchane zwierzenia, pozostawiając czytelnikowi ocenę postępowania pułkownika Kuklińskiego.
(Ocena: 5/6)

Marcin Meller, Między wariatami
Zbiór reportaży z wielu punktów zapalnych świata i wspomnień z lat dziecięctwa i młodości, lat kształtowania się charakteru, wpływu rodziny i sytuacji politycznej w Polsce. Wszystko podane w formie odpowiedniej do tematu, czasem dojmująco smutnej, a czasem pełnej humoru, pobudzającej czytelnika do śmiechu. Warto było wrócić do czasów dzieciństwa wraz z takim rówieśnikiem.
(Ocena: 5/6)

Paweł Matuszek, Kamienna Ćma
„W szarej wieży na pustkowiu mieszka Beddeos, człowiek, który nie wie, jak się tam znalazł, i nie pamięta, co robił i kim był, zanim trafił do tego miejsca. Wraz z Tyfonem, mechanicznym pomocnikiem, próbuje przeżyć w tych niegościnnych stronach i szuka odpowiedzi na nurtujące go pytania. Jednakże splot dziwnych wydarzeń i spotkań z niezwykłymi istotami sprawi, że tajemnice powoli same zaczną się wyjaśniać.” [z okładki, MAG, 2011]
Powieść to pełna dziwności z najgłębszych pokładów wyobraźni, ale i prawdy ukrytej tak głęboko, że trzeba niemałego wysiłku, by ją wydobyć bliżej powierzchni, by móc z niej skorzystać, nie zagubić gdzieś bezpowrotnie. Bardzo sugestywnie opisane dochodzenie do dojrzałości, do scalenia elementów pozornie różnych, a składających się na człowieka, wreszcie do przeżycia danego nam czasu w najpełniejszy możliwy sposób, do pogodzenia się z koniecznymi rozstaniami, do pożegnań i akceptacji nowego. Bardzo dobra, choć trudna powieść.
(Ocena: 5/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 21/164
Powtórki: 3 (Molier, Crichton, Malewska)
Cykle zakończone: 0
Cykle w trakcie: 3 (Jurassic Park, Gamedec, Skald)
Autorzy polscy: 10 (Malewska x 3, Przybyłek, Malinowski, Nurowska x 2, Maślanka, Meller, Matuszek)
Autorzy obcy: 11 (McCarthy x 3, Crichton x 6, Molier, Lobe)
Średnia ocen: 4,71

Realizacja projektów i wyzwań:
Książki historyczne – 0
Nobliści – 0
Z półki (nowe [z powtórkami]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 6[7]/51[60]/31
Wyczekane – 5 (McCarthy x 3, Malewska, Matuszek)
Wojna i... literatura – 0
Z literą w tle – 21 (M: Malewska x 3, Przybyłek, Malinowski, Nurowska x 2, Maślanka, Meller, Matuszek, McCarthy x 3, Crichton x 6, Molier, Lobe)
Czytam fantastykę – 3 (Crichton x 3)
Jubileuszowe lektury – 0
Polacy nie gęsi – 10 (Malewska x 3, Przybyłek, Malinowski, Nurowska x 2, Maślanka, Meller, Matuszek – 25/300 pkt.)

27 czerwca 2014

Światy McCarthy’ego

Od kilku lat mój prywatny kandydat do nagrody Nobla, Cormac McCarthy w każdej kolejnej powieści potrafi mnie zabrać w swój świat, mimo podobieństw za każdym razem nieco inny, i inne oferujący doznania. Świetne pióro, mocne tematy, opisywane bez przemilczeń, prostu z mostu, by wstrząsnąć i potrząsnąć, skłonić do zadumy czy zmiany nastawienia, dać pretekst do pomyślenia inaczej niż dotychczas. I te opisy przyrody (zwykle ich nie lubię), które nie tylko budują nastrój, ale i doskonale komponują się z wydarzeniami, leniwie płynącymi dniami, monotonnymi czynnościami, wiele znaczącymi dla uwikłanych bohaterów. W tym miesiącu utonęłam w tej pięknej prozie po trzykroć.

Cormac McCarthy, W ciemność
Mroczna baśń o człowieczej doli, porzuconym dziecku, kazirodztwie, wędrówce i poszukiwaniach straconego, życiu z dnia na dzień, bez celu i marzeń, z jedną myślą: znaleźć pożywienie i miejsce do spania i iść, żyć, istnieć. Rodzeństwo mieszkające w chatce na uboczu, nowo narodzone dziecko porzucone w lesie, grupka ścigających nie wiadomo kogo, stary druciarz, bardziej ludzki i współczujący niż mogłoby się wydawać. A wreszcie młoda matka, której nie dane było zaznać słodyczy macierzyństwa, szukająca straconego synka, przemierzająca pyliste drogi, spotykająca w potrzebie i dobrych, i złych.
Klimat powieści mnie urzekł, do bólu realistyczny, a jednak tak nieprawdopodobny, powołujący do życia demony z najstarszych wierzeń, brudny i pełen przemocy, ale niepozbawiony odruchów bardziej ludzkich, bezinteresownej pomocy, wsparcia i zrozumienia. Obrazu dopełnia przyroda, zapraszając w mrok lasu i zimny nurt rzeki, nierozerwalnie związana z bohaterami, równie mrocznymi i schłodzonymi biedą i beznadzieją swojej egzystencji. W ciemność zapada w pamięć.
(Ocena: 5,5/6)

Cormac McCarthy, Dziecię boże
Historia Lestera Ballarda, rządzącego się innymi niż większość społeczeństwa zasadami, mordującego przypadkowych ludzi, bez refleksji, bez poszanowania dla żywych i umarłych. Jest jednak to boże dziecię istotą, którą trudno jednoznacznie ocenić, niepoddającą się klasyfikowaniu według ogólnie przyjętych norm, żyjącą w świecie własnych wyobrażeń. To bohater bardzo niejednoznaczny, trudny do zrozumienia i akceptacji, zaskakujący i intrygujący.
McCarthy urzeka opisaniem zwyczajności, codziennego życia gdzieś na amerykańskiej prowincji, w okolicy surowej i wymagającej codziennego trudu, zwyczajności brudnej i tak nieciekawej z pozoru. I bohaterami, rysowanymi kilkoma pociągnięciami pióra, wyrazistymi i powoli odsłaniającymi swoje działania, myśli i pragnienia. W niewielkiej objętościowo powieści zawarł Autor kwintesencję bezmyślnego zła w człowieku, nie mówiąc nic wprost, pozostawiając interpretację czytelnikowi, zmuszając go do zastanowienia i nie pozwalając przejść obojętnie.
(Ocena: 5/6)

Cormac McCarthy, Strażnik sadu
Debiutancka powieść CMC przenosi nas do Ameryki w pierwszej połowie XX wieku, w świat handlarzy alkoholem, przemytników i kryminalistów. W mrocznym, przesiąkniętym smutkiem i beznadzieją otoczeniu żyją obok siebie ludzie, których łączy zbrodnia sprzed lat: morderca, syn ofiary i strażnik jego ciała. Ich losy splatają się w przypadkowych, acz znaczących spotkaniach, aż do kulminacji na ostatnich stronach powieści.
I znów ta zakurzona codzienność, od czasu do czasu urozmaicana przestępstwem, strzelaniną czy nawet psotą chłopięcą. I znów opisy przyrody, tym razem w większej ilości, co mi nie przeszkadza zupełnie, mimo że normalnie czytania takowych nie trawię. McCarthy potrafi jednak tak malowniczo oddać miejsca, w których umieszcza swoich bohaterów, że czyta się z przyjemnością. Dosyć sucha relacja w połączeniu z subtelnie oddanym klimatem powodują, że trudno się od powieści McCarthy’ego oderwać.
(Ocena: 4,5/6)

25 czerwca 2014

Z Hanną Malewską – od starożytności po wiek szesnasty

Hanna Malewska, mało znana pisarka, specjalizowała się w powieściach historycznych. Pisała o starożytności, średniowieczu i czasach bliższych współczesności. Dobrze czuła się na obszarze całej kultury europejskiej, znała jej korzenie i wpływ na tworzenie się i dzieje wyrosłych z niej państw. Jej twórczość jest dojrzała i wymaga znajomości historii, by pełniej doświadczać kunsztu pisarskiego i móc zrozumieć działania ludzi dawnych epok.

Hanna Malewska, Opowieść o siedmiu mędrcach
Malewska napisała ładną powieść o helleńskich mężach, uważanych za znaczących i mądrych, mających wpływ na dzieje swoich ojczyzn, wplatając w nie wiele innych historii, niespisanych przez dziejopisów, a ważkich, „opowieść o Mędrcach, których liczono w Helladzie siedmiu, ale różni różne włączyli w tę liczbę imiona. A także o rodzie Kowala i o rodzie z Pod Dębu. O Alkajosie i jego synu Filoklesie. O Eumachu, synu Izanora, synu Grittosa, i jego synu Dioklesie. O Kaliasie, synu Koryballosa, synu Antymenidasa; i jego synu Hipponiku. O Ismeniasie i jego synu Chremonie i wnuku Arionie, który nie dążył męskich lat. Jak również o paru innych.” (PIW, 1959, s. 315)
Powieść dobra, ale nieco męcząca przez styl jakby rwany, zbyt dygresyjny, wtrąceniami urozmaicany. Trzeba czytać uważnie, ze skupieniem należnym, by nie zgubić wątku i doznać należytej przyjemności z obcowania ze starożytnym światem, który tak znacząco wpłynął na naszą kulturę.
(Ocena: 4/6)

Hanna Malewska, Przemija postać świata
Przełom V i VI wieku n.e. to czas burzliwego końca starożytnego świata, upadek Zachodniego Cesarstwa i duże zmiany na mapie politycznej południowej Europy. Wraz z migrującymi plemionami do Rzymu wkroczyła wojenna zawierucha, przynosząca niewyobrażalne przeobrażenie znanego i oswojonego świata, jego kultury, idei i religii. Po najeździe Gotów nowe społeczeństwo uczy się żyć z byłymi wrogami u boku, budując wspólną przyszłość, próbując ocalić to, co ocalenia warte, i przepisując księgi, uratowane od zagłady. Mieszają się nacje, rodzą się nowe dzieci, by znowu, po niewielu latach, padać łupem kolejnych najeźdźców, nowych wojen, wybuchających z arogancji i nieposkromionych ambicji możnych.
Piękna, monumentalna opowieść o ciągłej odbudowie tego, co zniszczone, o tym, że budować warto, że jest dla kogo zachować nawet szczątki dawnej cywilizacji, bo na jej gruzach może wyrosnąć coś wartościowego. Mimo osadzenia w czasach dawno minionych można tę powieść odnosić bardziej ogólnie do działań człowieka, do powtarzających się w historii okresów destrukcyjnych z budującymi na zmianę. Warto zapoznać się z tą prozą również dla pięknego, bogatego w znaczenia języka.
(Ocena: 6/6)

Hanna Malewska, Żelazna korona
Biografia Karola V Habsburga, ubrana w fabułę, z wątkami pobocznymi, ukazującymi Europę XVI wieku, stosunki między państwami, sojusze oparte na więzach rodzinnych i interesach zwycięzców i pokonanych. Cesarz rzymski, król Niemiec, Hiszpanii, Neapolu i Sycylii, arcyksiążę Austrii, książę Burgundii, Brabancji, Mediolanu, Luksemburga, Styrii, Karyntii, Karnioli, margrabia Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Oristano i Goceano, hrabia Flandrii, Holandii, Fryzji, Palatynatu Burgundii, pan Biskajów i Moliny – postać barwna i znacząca, o wielkim wpływie na kształt państw Europy.
Powieść napisana z rozmachem, dobrze oddająca tło epoki, nieźle rozterki władców, nie pomijając ich nadmiernych ambicji i wygórowanych wyobrażeń o sobie. Lektura wymagająca, bez wcześniejszego poznania odpowiedniego fragmentu historii (nie tylko z Wikipedii!) niełatwa w odbiorze. Liczne dygresje również zmuszają do uwagi, by nie zgubić wątku i odnaleźć się w odpowiednim momencie życia Karola V.
(Ocena: 5/6)

22 czerwca 2014

Od dinozaurów po nanoroboty

Michael Crichton to pisarz wszechstronny, potrafiący zabrać czytelnika w świat zarówno nieznanych jeszcze technologii, jak i dawny, pełen piratów (Pod piracką flagą) czy kryminalistów napadających na pociągi. Nie brakuje też w jego twórczości powieści sensacyjnych, o prostych fabułach i z zagadkami do rozwiązania. Wiele jego powieści zostało zekranizowanych. Poniżej krótkie omówienia kilku utworów.

Jurassic Park
Wszyscy zapewne pamiętają film, nakręcony przez Spielberga na podstawie powieści Crichtona. Park rozrywki, w którym atrakcją miało być kilkadziesiąt gatunków wymarłych zwierząt, żyjących w środowisku naturalnym kontrolowanym przez człowieka, to pomysł wiekowego miliardera Hammonda, spełniającego dziecięce marzenia. Szeroko zakrojone badania, specjalne laboratoria, hodowla kolejnych gatunków – i na wyspie w pobliżu Kostaryki powstaje park jurajski, będący ziszczeniem snu o podglądaniu prehistorii. Wszystko wygląda doskonale, dopóki systemy ochronne działają – gdy jeden element zawiedzie, wszystko zaczyna się sypać, bariery się łamią, zwierzęta przemieszczają bez ograniczeń, a nawet rozmnażają bez kontroli.
Pomysł ciekawy, mimo że, według naukowców, niemożliwy do wykonania. Poszczególne elementy powieści w dobrych proporcjach: po trochu genetyki, polityki i pieniędzy, nie brakuje też marzeń i pieniędzy, miłości i zaślepienia, oraz zwykłej akcji prowadzonej w wartkim tempie. Czyta się szybko i z przyjemnością.
(Ocena: 5/6)

Wyższa konieczność
Jedna z pierwszych powieści Crichtona. Akcja osadzona jest w środowisku lekarskim, w latach sześćdziesiątych XX wieku, w Stanach Zjednoczonych. Przyjaciel narratora przeprowadza czasem aborcje na życzenie kobiet, które z powodu niechcianej ciąży znalazły się w trudnej sytuacji. W którymś momencie do szpitala trafia dziewczyna, umierając z powodu nieudanej aborcji; rodzina oskarża o jej śmierć znanego sobie ginekologa.
Dosyć przewidywalny medyczny kryminał, bez szczególnych zalet, ale i pozbawiony większych wad. Zaletą jest wartkość akcji i brak przeładowania terminami medycznymi, mimo akcentowania problematyki aborcyjnej. Dobrze się czyta, niestety szybko też zapomina.
(Ocena: 4/6)

Państwo strachu
Crichton skupił się tu na tematyce ekologicznej i manipulacjach kataklizmami na ziemi, by uzyskać fundusze na działalność organizacji ekologicznych. Gdzieś ginie ktoś związany z badaniami meteorologicznymi czy tylko mający styczność z przestępczą organizacją wykorzystującą modny temat, a główni bohaterowie co chwila narażeni są na śmierć w tajemniczych, trudnych do wyjaśnienia okolicznościach.
Crichton nieźle obnaża mechanizmy polityki kręcącej się wokół ekologii i dużych pieniędzy. Nic nowego, ale można nauczyć się odmiennego spojrzenia na środki przekazu, środowiska opiniotwórcze, specjalistów w wąskich dziedzinach czy po prostu na sposoby manipulowania ludzkimi masami, podatnymi na powierzchowną wiedzę i fragmentaryczne wiadomości serwowane przez massmedia. Zgrabny kryminał polityczno-ekologiczny.
(Ocena: 4/6)

Wschodzące słońce
W nowym biurowcu japońskiego koncernu Nakamoto, podczas przyjęcia z udziałem polityków i znanych osobistości świata nauki i kultury, ginie luksusowa prostytutka. Śledztwo prowadzone jest przy współudziale oficera łącznikowego służb specjalnych, specjalizującego się w tematyce japońskiej, posiadającego rzadki dar dostrzegania tego, co ukryte i przemilczane.
Typowy kryminał z obcą kulturą w tle. Zderzenie wyobrażeń Amerykanów i Japończyków o sobie nawzajem jest powodem nieporozumień prowadzących śledztwo na manowce. Jednocześnie Autor unaocznił problem wolnego, ale nieustannego wykupywania amerykańskich firm i ziemi przez obce koncerny, dwulicowość polityków, dla pieniędzy gotowych wyprzedać swój kraj czy po prostu zbyt mało przewidujących, czym ich działalność może się skończyć. Na takim tle działa samotny (mimo obecności pomocnika) John Connor, który potrafi połączyć fakty i rozgryźć zagadkę, nawet jeśli nie jest w stanie zapobiec kolejnej śmierci.
(Ocena: 4/6)

Andromeda znaczy śmierć
Na Ziemię w pobliżu amerykańskiego miasteczka spada sztuczny satelita. Szybko okazuje się, że prawie wszyscy mieszkańcy umierają – przy życiu zostaje jedynie włóczący się alkoholik i niemowlę. Wojsko ściąga grupę naukowców do zbadania śmiercionośnej zawartości sondy.
Jedna z pierwszych powieści Crichtona jest historią prostą, ale uczącą pokory: wobec świata nieznanego i najbardziej obcego, pochodzącego z bezmiaru kosmosu. To stamtąd przybywa życie, które może pokonać nieodporne nań ludzkie organizmy i od naszego przygotowania zależy, czy poradzimy sobie z nim z małymi czy z dużymi stratami. Sporo jest tu o biologii wirusów i bakterii, o odporności na nie i sposobach radzenia sobie z chorobami, a także o odosobnionych, tajnych laboratoriach, w których waży się los człowieka.
(Ocena: 4,5/6)

Predator / Rój
Rozwój nowych technologii niesie ze sobą wiele pułapek, niektóre z nich są trudne do przewidzenia. Taka niespodzianka spotkała twórców nanorobotów uformowanych w nieoczekiwanie ewoluujący rój, zdolny do reprodukcji i uczenia się, zagrażający w końcu nie tylko mniejszym stworzeniom, ale i ludziom. Na pomoc zostaje wezwany bezrobotny chwilowo programista, Jack Forman, którego świeże spojrzenie na problem ma pomóc w zniszczeniu zagrożenia.
Ciekawe spojrzenie na możliwe drogi rozwoju nanotechnologii. Wartka akcja, nieskomplikowani bohaterowie, kilka niespodziewanych zwrotów akcji i radykalne zakończenie sprawiają, że powieść czyta się szybko i z zainteresowaniem. Niezła rozrywka.
(Ocena: 4,5/6)