Zrobiłam sobie citrona. Nie wiem, po co, bo chust nie noszę, ale może komuś się spodoba i kupi. :)
Włóczka w dwóch odcieniach szarości, skład nieznany, ale zblokowała się dobrze, więc trochę wełny musi mieć. Wyszło 150 g, druty 3 mm. Chusta luźno rozłożona ma wymiary 115 x 45 cm.
Korzystałam z tłumaczenia Truskaveczki, ale zrobiłam jedno powtórzenie więcej.
Bardzo ładnie wygląda :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!Pozdrowionka cieplutkie:)))
OdpowiedzUsuńMnie też zdarza wydziergać coś co się podoba lub jest wyzwaniem, a potem dopiero myślę co z tym fantem zrobić ;)
OdpowiedzUsuńChusta wyszła Ci pięknie!