Zawsze bardzo lubiłam niesamowite pomysły Joanny Chmielewskiej, a najbardziej te zawarte w dwóch cyklach dla młodszych czytelników, o Janeczce i Pawełku oraz o Teresce i Okrętce. Nagromadzenie absurdalnych, acz dających się logicznie wyjaśnić zbiegów okoliczności, niestandardowy tok rozumowania i szalone pomysły bohaterów tych powieści zawsze wzbudzały moją niekłamaną radość i czytelniczy entuzjazm. Od czasu do czasu przychodzi pora na odświeżenie sobie którejś serii i odstresowanie przez śmiech.
● ● ●
Joanna Chmielewska, Zwyczajne życie
Zwyczajne życie siedemnastoletnich przyjaciółek to dom, szkoła, korepetycje, nowe znajomości, stan zakochania i... prace społeczne. Właśnie te ostatnie stają się powodem niesamowitych przygód Tereski i Okrętki, zaangażowanych w organizację i zbiór drzewek do planowanego sadu przy nowym domu dziecka. W trakcie zbierania roślin dziewczyny trafiają na ślady afery hazardowo-przemytniczej i pomagają znajomym milicjantom w zebraniu dowodów działalności przestępczej pewnych niesympatycznych osobników.
Jedna z najlepszych i najdokładniej pamiętanych powieści Chmielewskiej. Bohaterki to pełne energii, kreatywne dziewczęta, każda o innym temperamencie, ale doskonale się dogadujące, o sporej wiedzy praktycznej, radzące sobie nawet w trudnym, nastolatkowym wieku, z nienaruszalnym poczuciem prawości i honoru, a także radości życia i zwykłej życzliwości dla otoczenia, empatii i uczynności. Na dokładkę posiadają zdolność natykania się na niesamowite zdarzenia, dzięki czemu biorą udział w nieprawdopodobnych historiach i poznają wyjątkowych ludzi.
(Ocena: 5/6)
Joanna Chmielewska, Większy kawałek świata
Znudzona zwyczajnym miejskim życiem Tereska namawia Okrętkę na wakacyjną wyprawę kajakiem po jeziorach. Na skutek zbiegu niesprzyjających okoliczności zamiast w okolice Augustowa trafiają na pełne turystów jeziora mazurskie. Jak było do przewidzenia kłębi się tu gdzieś w ciemnościach nocy afera związana z ukrytymi skarbami, a przyjaciółki co i raz natykają się na efekty działalności poszukiwaczy. W odpowiednich momentach spotykają też tajemniczego przyjaciela, poznanego wcześniej w Warszawie, korzystają z jego pomocy i w rewanżu udzielają wyjaśnień. W rezultacie zamiast spokojnie spędzić wakacje na łonie natury znowu wykonują ciężką pracę śledząc i dedukując, nie mogąc się powstrzymać przed braniem udziału w tak ciekawych wydarzeniach.
W drugiej części przygód Tereski i Okrętki jest typowe dla Autorki nawarstwienie nieprawdopodobnych zdarzeń, tajemniczych przypadków, pomyłek i wniosków, wyciąganych z nader nikłych przesłanek, prowadzących do szczęśliwego zakończenia, to znaczy odnalezienia skarbów, wyjaśnienia zagadek i dostarczenia czytelnikom niezłej dawki śmiechu. Dodatkowym atutem jest uroda opisywanych okolic, piękno natury, woda, las i łowienie ryb, tudzież śpiew ptaków i rechot żab. Sympatyczny wakacyjny czasoumilacz.
(Ocena: 5/6)
Joanna Chmielewska, Ślepe szczęście
Trzy odsłony kolejnych przygód dwóch nastolatek i ich braci: Rzeczka skarbów, czyli wyprawa do jednej z nielicznych czystych rzek, gdzieś pod Lublinem, w celu nałowienia raków, a przy okazji poczynienia odkryć archeologicznych w okolicznościach budzących grozę i wzbudzających śmiech; Przeprowadzka, czyli zamęt przy okazji przedwczesnych przenosin do nowego mieszkania, spowodowanych przez nadgorliwych poszukiwaczy wojennych skarbów; Duch, w którym motywy z obu poprzednich części znajdują kulminację w starym zamku, zamieszkałym przez ducha, wypłaszającego kolejne ekipy remontowe.
Ślepe szczęście jest nieco słabsze, może trochę przez formę – trzy opowiadania, lekko tylko połączone, nie dają aż takiej satysfakcji czytelniczej jak solidne powieści. Jest tu jednak to, co najważniejsze u Chmielewskiej, czyli specyficzny humor i nieprawdopodobne pomysły bohaterów, prowadzące do zaskakujących odkryć i wydarzeń, o jakich trudno zapomnieć.
(Ocena: 4,5/6)
Najbardziej lubię z tej serii "Większy kawałek świata" mogę go czytać i czytać bez końca jak i większość książek tej autorki (choć ostatnie niestety wyraźnie słabsze :( )
OdpowiedzUsuńNowszych już nie czytam. To nie to, co stare, do których jednak chętnie wracam. :)
UsuńJak dobrze spotkać kogoś, kto też kocha jej dzieła tak, jak ja :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNawet na powtórkę "Lesia" się skusiłam.
Zawsze wolałam cykl o Janeczce i Pawełku, ale przygody Tereski i Okrętki też mi się bardzo podobały. Może czas odświeżyć sobie powieści Joanny Chmielewskiej, bo już niewiele z nich pamiętam:)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto odświeżyć. Przekonasz się, że jednak sporo w pamięci zostaje. :)
UsuńCzytałam całe wieki temu :)
OdpowiedzUsuńCzyli czas na powtórkę. ;)
UsuńPrzepadam. Uwielbiam fragmenty - wiosłowanie patelnią, ogniska na kamieniach, scyty i raki. Żałuję, że powstały tylko trzy z tej serii.
OdpowiedzUsuń