6 grudnia 2013

Szydełkowe drobiazgi

Kilka małych, przydatnych kieszonek, w które można schować pendrive'y czy baterie albo zaznaczyć miejsce czytania w książce. Wszystko robione z resztek, bez schematów, z mglistą koncepcją albo, jak zakładka, ze zdjęcia, ale jakoś powychodziło.

Na początek ołówkowa zakładka - służy już nowej właścicielce. Robiona ze zdjęcia znalezionego w necie.


Potem mieszkanko dla zapasowych baterii do aparatu fotograficznego. Dwie kieszonki dla dwóch baterii, każda zamykana osobno na różne guziczki. Miały się nie stykać i mieć miękko, żeby nie obijały się w plecaku. Na pierwszej swojej wyprawie mieszkanko sprawdziło się doskonale.


I na koniec torebka na pendrive'y, bo ciągle ich szukałam w różnych miejscach. Teraz, jeśli nie siedzą akurat w kompie, są zawsze w swoich kieszonkach. Mam nadzieję, że tak zabezpieczone nawet podróże dobrze zniosą.


7 komentarzy:

  1. Oj, wzięłambym szydełko do ręki. Tylko włóczki nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nutinko, tylko jeśli będę mogła się jakoś zrewanżować (na przykład książką) i tylko jeśli jest coś czego nie potrzebujesz. Swoją drogą, myślałam o tym, żeby zrobić mężowi szalik, ale właśnie nie mam z czego...

      Usuń
  2. Świetne kieszonki, malutkie a jakie przydatne.
    Faktycznie te drobne akcesoria ciągle są poszukiwane - teraz mają swoje mieszkanka. Pomysł wykorzystam z pewnością :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo. Można tworzyć rozmaite wersje. :)

      Usuń
  3. Jej - Daniusiu, zakładka marzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba Ci się? Może zrobię jeszcze jedną. ;)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz dotyczący posta.
Proszę o nieskładanie mi życzeń świątecznych, bo świąt nie obchodzę, a inne uwagi najlepiej kierować na podanego maila, pocztę sprawdzam każdego dnia. Dziękuję! :)