31 maja 2020

maj 2020 — podsumowanie

W maju malutko, za to oceny bardziej satysfakcjonujące, a to za sprawą powtórek. Łaknęłam już czegoś dobrego, więc wzięłam się za Margaret Atwood: odświeżyłam dwa pierwsze tomy trylogii, żeby podelektować się trzecim. Zastanawiałam się nad zmianą oceny na wyższą, ale jednak nie tym razem — może przy kolejnym czytaniu.

Przeczytane w maju:
Witold Szabłowski, Jak nakarmić dyktatora — 4
Wiesław Wernic, Człowiek z Montany — 5
David Weber, Honor królowej — 4,5
„(...) jedną z niewielu rzeczy pewnych w życiu jest to, że nikt nie zdoła na dłuższą metę zaprzeczyć prawdzie, robiąc z niej kłamstwo tylko dlatego, że jest ona bolesna.”
Brandon Sanderson, Słowa światłości (powtórka) — 5
Margaret Atwood, Oryks i Derkacz (powtórka) — 5,5
„(...) prawidłowa analiza to jedno, a prawidłowe rozwiązanie co innego, i brak tego drugiego nie podważa pierwszego.
Tak czy owak, być może rozwiązania nie istniały. Społeczeństwo ludzkie, jak twierdzili, jest czymś w rodzaju potwora, jego główne produkty uboczne to trupy i gruzy. Niczego się nie uczy, wciąż popełnia te same kretyńskie błędy, przehandlowuje długotrwałą pracę za krótkotrwałe kołacze. Przypomina gigantycznego ślimaka niezmordowanie wgryzającego się we wszystkie inne bioformy na planecie, mordującego życie na Ziemi i wysrywającego je w formie wyprodukowanych i szybko odchodzących w zapomnienie plastikowych śmieci.”
Margaret Atwood, Rok Potopu (powtórka) — 5,5
„Według Adama Pierwszego, Upadek Człowieka dokonywał się na wielu płaszczyznach. Najpierw będące naszymi przodkami Naczelne spadły z drzew. Potem, odchodząc od wegetarianizmu, popadły w mięsożerstwo. Następnie z poziomu instynktu obsunęły się w rozum, a stąd wpadły w technologię. Porzuciwszy proste sygnały, popadły w złożoną gramatykę, a tym samym w człowieczeństwo. Ze stadium nieznajomości ognia ześlizgnęły się w stadium posługiwania się ogniem, a potem bronią; ze stadium okresowych godów - w nieustającą seksualną szarpaninę. Z wyżyn szczęśliwego życia chwilą spadły w pełne udręczenia deliberowanie nad minioną przeszłością i odległą przyszłością.
Spadanie wciąż trwa, jego trajektoria prowadzi coraz głębiej. Zassany w studnię wiedzy człowiek może już tylko pikować, coraz więcej poznając, ale nie stając się przez to szczęśliwszym.”
„Jak to bywa z każdą wiedzą, którą już posiadamy, trudno nam zrozumieć, dlaczego tego czegoś nie wiedzieliśmy przedtem. Zanim ją zdobędziemy, wiedza, niczym magia oglądana na scenie, jest tuż przed naszymi oczami — tylko że nie patrzymy we właściwym kierunku.”
„Przyroda w całej okazałości to coś ponad nasze siły, mawiał Adam Pierwszy. Dla niewprawnej Duszy to potężny środek halucynogenny i nasenny. Nie czujemy się w niej już jak u siebie w domu. Musimy ją rozcieńczać. Nie jesteśmy w stanie wypić jej czystej. Tak samo z Bogiem. Za dużo Boga i można przedawkować. Boga trzeba odcedzać.”

w trakcie czytania:
Margaret Atwood, MaddAddam
Brandon Sanderson, Dawca przysięgi: Tom 1

● ● ●

Statystyki:
Razem książek (w miesiącu/w roku): 6/59
Powtórki: 3 (Sanderson, Atwood x 2)
Autorzy polscy: 2 (Szabłowski, Wernic)
Autorzy obcy: 4 (Weber, Sanderson, Atwood x 2)
Średnia ocen: 4,92

Cykle napoczęte, w trakcie lub zakończone: 4 (Wernic: Saga traperska, Weber: Honor Harrington, Sanderson: Archiwum burzowego światła, Atwood: MaddAddam)
Książki historyczne (do 1945 roku): 1 (Wernic)
Książki fantastyczne (SF i fantasy): 4 (Weber, Sanderson, Atwood x 2)
Nobliści: 0

● ● ●

W tym miesiącu na półkę sprzedam/wymienię trafiają:


Więcej książek dostępnych od ręki tutaj.
Chętnych zapraszam na priv (sprzedaż gdziekolwiek, wymiana tylko w Toruniu).