3 maja 2012

Czarownica i króliki

Jakiś czas temu dostałam od dobrej duszyczki z Maranty przepis na uroczą szydełkową czarownicę, a niedawno przyszedł czas na jej zrobienie. Robi się szybko i nie jest trudna. Właściwie najwięcej kłopotu sprawiła mi łamiąca się wykałaczka, będąca kijem od miotły. ;) Czarownica jest już u nowej właścicielki, mam nadzieję, że będzie przynosić szczęście.


Włóczka: resztki czarnej, białej i brązowej, dwie wykałaczki do miotły. Wielkość: kilkanaście centymetrów.

Jakiś czas temu powstały też dwa resztkowe króliczki, na drutach, według instrukcji z tego bloga.
Pierwszy, robiony ściegiem francuskim, jako potwór straszy na stole, drugi, gładkim lewym, jest bardzo przyjazny i może być maskotką dla dziecka.


3 komentarze:

  1. Świetna jest ta czarownica!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czarownica jest rewelacyjna , zajączki też oczywiście . Oba mogą być maskotkami dla dzieci , nie widzę tu żadnego potwora ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczną Czarownicę wyczarowałaś! :)))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz dotyczący posta.
Proszę o nieskładanie mi życzeń świątecznych, bo świąt nie obchodzę, a inne uwagi najlepiej kierować na podanego maila, pocztę sprawdzam każdego dnia. Dziękuję! :)