W minionym roku przeczytałam 177 książek, czyli znowu odrobinę mniej niż w poprzednim okresie, za to nieco trafniej dobierałam lektury (może nie ma zbyt wielu najwyższych ocen, ale nie ma też zupełnych porażek — tych nie kończę na siłę i nie wystawiam ocen). Wśród nich było sporo takich, które zalegały na półkach od dłuższego czasu. Systematycznie staram się też pozbywać książek, do których nie wrócę; niestety, przestrzeń domowa jest zbyt ograniczona, żeby trzymać mniej znaczące tomiszcza.
● Stephen King, Pod kopułą
● David Mitchell, Czasomierze
● Swietłana Aleksijewicz, Czarnobylska modlitwa
Na 5,5 zasłużyły:
● Dmitry Glukhovsky, Futu.re (powtórka)
● Donna Tartt, Szczygieł
● Karol Bunsch, Imiennik: Śladem pradziada (powtórka)
● Karol Bunsch, Imiennik: Miecz i pastorał (powtórka)
Ilościowo oceny kształtują się następująco:
6 – 3
5,5 – 4
5 – 83
4,5 – 49
4 – 35
3,5 – 0
3 – 3
2,5 – 0
2 – 0
1,5 – 0
1 – 0
Średnia z ocen: 4,66
Pozostałe statystyki:
Powtórki: 25
Autorzy polscy: 56
Autorzy obcy: 124
Cykle: 33
Książki historyczne (do 1945 roku): 50
Książki fantastyczne (SF i fantasy): 92
Nobliści: 3
Własna półka: 56 nowych tytułów i 24 powtórkowe.
● ● ●
Dokładne listy przeczytanych można znaleźć tutaj, a szczegółowe statystyki w poszczególnych miesiącach.
Woww. Tylko pogratulować ilości. Muszę poczytać listy, może znajdę coś dla siebie ciekawego:) Ja książkowo miałam zeszły rok kiepski, jednak jakaś tam lista jest. Wszystkiego dobrego życzę w tym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńPoczytaj koniecznie. Zdarzają się całkiem ciekawe lektury. :)
UsuńNiezły wynik ;)
OdpowiedzUsuń