15 sierpnia 2012

Galaretka z owocami

Lato nas w tym roku nie rozpieszcza, ale i tak były dni, kiedy najlepszą ochłodę dawała galaretka prosto z lodówki. Najchętniej raczyliśmy się taką torcikową, z serkiem i dużą ilością różnych owoców. Prosta i smaczna. :)

składniki:
2 galaretki, każda na 500 ml, smak dowolny (u mnie tym razem wiśniowa i cytrynowa)
2 serki homogenizowane waniliowe po 180 g
kilka rodzajów owoców (dałam banany i ananasy, ale mogą być i brzoskwinie, truskawki, maliny, jabłka...)

sposób przygotowania:
1. Rozpuścić jedną galaretkę w szklance gorącej wody, nieco schłodzić, wymieszać z serkami. Zimną, ale jeszcze płynną masę wlać do tortownicy (można ją wyłożyć papierem do pieczenia, będzie szczelniej), sprawdzając, czy nie wycieka. Im zimniejsza, tym mniejsze prawdopodobieństwo wyciekania. Poukładać część owoców (u mnie tym razem to banan). Odstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
2. Rozpuścić drugą galaretkę w 500 ml gorącej wody, schłodzić. Wlać delikatnie na warstwę serkową, ułożyć pozostałe owoce. Odstawić do lodówki na 2-3 godziny.

Smacznego!

2 komentarze:

  1. O, uwielbiam takie małe, proste cuda, ale z ananasami jeszcze nie próbowałam... za to jestem zakochana w truskawkach ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy przepis, prosty i łatwy do zrobienia (tak myślę). Spróbuję go zrobić :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz dotyczący posta.
Proszę o nieskładanie mi życzeń świątecznych, bo świąt nie obchodzę, a inne uwagi najlepiej kierować na podanego maila, pocztę sprawdzam każdego dnia. Dziękuję! :)