Zawitała do mnie Zielona Brygada braci Głowaczy z całkiem sympatyczną wizytą. Mam nadzieję, że nikt nie zlęknie się ich pozornie groźnego wyglądu. W gruncie rzeczy są sympatyczną kompanią i chętnie potowarzyszą wybranym ludkom. Mierzą do 5 cm wysokości, dzięki czemu ich obecność jest niekłopotliwa – zmieszczą się wszędzie. Tu razem:
I każdy osobno:
Prawda, że sympatyczni? :)
wcale nie są tacy groźni, wręcz przeciwnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ;) Idealne na resztki włóczki ;)
OdpowiedzUsuńSympatyczni, ale w wyrazie pyszczków mają coś cwanego. :P
OdpowiedzUsuń